VOD

To będzie historyczne widowisko Ridley'a Scotta. Zwiastun filmu Napoleon

Konrad Kozłowski
To będzie historyczne widowisko Ridley'a Scotta. Zwiastun filmu Napoleon
Reklama

Jeszcze w tym roku zadebiutuje film „Napoleon” z Joaquinem Phoenixem w roli głównej. Zobaczcie zwiastun filmu, który jesienią trafi do polskich kin.

Ridley Scott w ostatnich latach potrafił rozczarować i zachwycić krytyków oraz widzów, dlatego nadchodzący film „Napoleon” ma spore szanse na jedno i drugie. W roli głównej zobaczymy Joaquina Phoenixa, który wcieli się w tytułową postać, a niedawno mogliśmy go oglądać w „Beau się boi”. Wcześniej bliżej widowni zaprezentował się w „Ona” oraz głównie w „Jokerze”, którego sequel pojawi się w kinach w 2024 roku.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Narzekamy, a i tak oglądamy Wiedźmina. Raport rozwiewa wszelkie wątpliwości

Napoleon - kiedy premiera filmu?

Kiedy zobaczymy „Napoleona”? Plotki i pogłoski dotyczące tej daty krążyły od dawna w sieci, ale dziś wiemym że film zadebiutuje jeszcze w tym roku. Pomimo tego, że za produkcję odpowiada Apple, to film nie będzie dystrybuowany tylko na platformie streamingowej, ale pojawi sie także w kinach w określonym oknie. Wszystko po to, by film mógł powalczyć o najwyższe laury przemysłu, a do tego wymagane są pokazy w (wybranych) kinach. Czy „Napoleona” zobaczymy w kinach także w Polsce? Polski dystrybutor UIP promuje film, więc najwyraźniej będziemy mogli zobaczyć go jesienią w kinach.

Napoleon - zwiastun filmu

https://www.youtube.com/watch?v=d9E8K405PRM&pp=ygUQbmFwb2xlb24gdHJhaWxlcg%3D%3D

O czym opowiada Napoleon? Kogo zobaczymy w głównych rolach

Mimo, że fabuła „Napoleona” owiana jest tajemnicą, to nie brakuje nieoficjalnych informacji na temat historii, którą ma opowiadać film. Spodziewamy się, że „Napoleon” skupi się na związku głównego bohatera z cesarzową Józefiną w momencie dojścia do władzy postaci granej przez Phoenixa. W Józefinę ma natomiast wcielać się Vanessa Kirby, którą pamiętamy chociażby z „Mission: Impossobile: Fallout”, „Cząstek kobiety” czy „Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw”.

Przy takiej obsadzie i ze Scottem za sterami, który wcześniej nakręcił świetne „Ostatni pojedynek” oraz „Gladiatora” spodziewamy się nie lada widowiska, które pod względem realizatorskim i aktorskim powinno stać na najwyższym poziomie. Jak wspominałem, Apple Studios planuje wprowadzić film na ekrany kin, podobnie jak „Killer of the Flower Moon” Martina Scorsese zanim obydwa pojawią się na platformie Apple TV+.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama