To mnie drażni.

Bliziutko.pl - teoretyczny sukces pod skrzydłami GG

Grzegorz Marczak
Bliziutko.pl - teoretyczny sukces pod skrzydłami GG
18

Nie wiem czy pamiętacie jeszcze serwis Bliziutko.pl? Była to chyba jedna z bardziej ordynarnych kopii zagranicznego serwisu w Polsce - chodzi o mirtesen.ru. Skopiowano bowiem nie tylko pomysł ale też cały wygląd serwisu (dosłownie) i całą funkcjonalność. Jakiś czas temu serwis ten został kupiony...

Nie wiem czy pamiętacie jeszcze serwis Bliziutko.pl? Była to chyba jedna z bardziej ordynarnych kopii zagranicznego serwisu w Polsce - chodzi o mirtesen.ru. Skopiowano bowiem nie tylko pomysł ale też cały wygląd serwisu (dosłownie) i całą funkcjonalność.

Jakiś czas temu serwis ten został kupiony przez GG - zakładam, że zakup ten obejmował miejsca pracy dla "twórców" serwisu w zamian za przejęcie strony (ale to tylko moje podejrzenia). Wczoraj GG rozesłało informacje prasową o tym, że serwis po dwóch tygodniach działania ma już 100 tysięcy osób. I niestety bez chwili namysłu informacje tę przedrukowały takie serwisy jak media2.pl czy interaktywnie.com

"W portalu Bliziutko.pl, który ruszył zaledwie dwa tygodnie temu już zarejestrowało się prawie 100 tys. osób. Internauci chętnie poznają swoich sąsiadów i niestraszne im podawanie przy rejestracji swojego adresu aktualnego przebywania."

W całej tej informacji nikt nie wspomniał jednak o tym, że serwis ten istnieje już od kwietnia 2008, o tym że jest logowanie przez numer GG (co nieco zmienia pojęcie nowego czy też zarejestrowanego użytkownika), nawet nie jest nigdzie wspomniane, że jest to serwis należący do GG (a przynajmniej nie znalazłem takiej informacji w przedrukach na interaktywnie i media2). Dlaczego jest to istotne? Bo gdyby uwierzyć w to, że Bliziutko.pl po dwóch tygodniach zyskało 100 tysięcy ludzi to można by powiedzieć, że rośnie nam druga nasza klasa. Niestety tak nie jest, GG może wygenerować olbrzymi ruch na jakimkolwiek serwisie - nawet jeśli będzie to internetowa gra w kółko i krzyżyk.

Oczywiście nie ma co odmawiać prawa do promowania własnych serwisów, pytanie tylko czy tak skonstruowana i rozesłana informacja prasowa jest do końca prawdziwa i przedstawia fakty? Zalogowany czy też zarejestrowanych użytkowników GG w Bliziutko.pl może być pewnie i pół miliona, odsłony również mogą być bardzo duże tylko czy ma to coś wspólnego z naturalnym ruchem serwisu? Jak wygląda aktywność użytkowników?

Ciekawi mnie natomiast to, że Gadu Gadu jakby nie patrzeć duża poważna firma zdecydowała się na przejęcie serwisu który bez wątpienia mógłby być powodem do sprawy o plagiat - i nie chodziło by tutaj o jakieś zapożyczenie pomysłu tylko o dokładną kopię istniejącej w Rosji strony. Teraz serwis został oczywiście poprawiony wizualnie, ale kiedy ogląda się go w środku i porównuje z pierwowzorem czyli mirtesen.ru nadal widać, że jest to dokładnie to samo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

gg