Mogłoby się wydawać, że pędząca maszyna z logo Blik zacznie zwalniać - nic z tych rzeczy. Rozpędzony pociąg popularności usługi nie zatrzymuje się, a wręcz coraz bardziej rozpędza. Blik znów notuje fantastyczne wyniki i imponujące wzrosty popularności wśród Polaków.
Blik zanotował w trzecim kwartale 2017 roku 700 tysięcy nowych użytkowników i prawie 8 milionów transakcji. Najwięcej z nich, bo aż 62% to płatności w Internecie (5,2 miliona). Coraz chętniej za jego pomocą wypłacamy też pieniądze w bankomatach, które stanowią już 27% wszystkich płatności w kwartale (2,2 miliona wypłat). Jedynie 6% (czyli 490 tysięcy) to płatności w terminalach, jeszcze mniej wykonano przelewów na telefon - 380 tysięcy, co stanowi 5% wszystkich wykonanych przez Polaków transakcji.
Ogromny wzrost względem 2016 roku
Jeśli porównać trzeci kwartał 2017 roku z analogicznym okresem w roku ubiegłym, Blik zanotował wzrost aż o 258%. Jeśli spojrzeć na sam kanał internetowy, aż o 448%. Dziennie wykonujemy blikiem średnio 91 tysięcy transakcji (57 tysięcy w internecie, 25 tysięcy w bankomatach, 5,4 tysiąca w terminalach płatniczych i 4,2 tysiąca natychmiastowych przelewów na telefon). Znamy też dzienny rekord transakcji w 2017 roku - jest to ponad 112 tysięcy transakcji, z czego w samym internecie odnotowano ich aż 77,8 tysiąca.
Jeśli spojrzeć na wyniki Blika za nieskończony jeszcze rok 2017, Polacy zrealizowali 21 milionów transakcji, w tym ponad 13 milionów płatności w internecie.
Myślę, że o popularności tego systemu płatności nie ma w ogóle co dyskutować i wnioski są jednoznaczne. Ciekawi mnie natomiast jak będzie się to rozwijać w kolejnych kwartałach. Czy przyhamuje? A może przyspieszy jeszcze bardziej? A Wy korzystacie z Blika? U mnie przoduje Android Pay, do zagranicznych zakupów w sieci używam natomiast PayPala.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu