Gry

Black Ops 4 na PC nie pozostawia złudzeń

Artur Janczak
Black Ops 4 na PC nie pozostawia złudzeń
Reklama

Call of Duty: Black Ops 4 został już udostępniony dla wszystkich. Teraz posiadacze zarówno PS4, XONE, jak i PC mogą sami sprawdzić, jak wypada najnowsza odsłona flagowej serii. Niedawno podzieliłem się z Wami wrażeniami z zamkniętej bety na konsolę, a dzisiaj chciałbym przekazać kilka słów na temat wersji dla komputerów osobistych. Warto tutaj podkreślić, że jest to pierwsza część, która nie zawita na platformie Steam. Wydawca postanowił odciąć się w tym przypadku i podobnie jak z Destiny 2, skorzystać z aplikacji firmy Blizzard. Battle.net, bo o nim mowa przeszedł mocną metamorfozę na przestrzeni kilku ostatnich lat i wszystko wskazuje na to, że będzie posiadać coraz to większą bibliotekę. Czy takie rozwiązanie ma sens dla graczy? O tym przekonamy się dopiero za kilka lat, na ten moment nie czuję większej różnicy, choć pojawił się jeden mały problem, o którym wspomnę później.

Żegnaj Steam

Black Ops 4 na sprzęcie Sony miał pewne problemy. Wizualnie nieco odstaje od najpiękniejszych produkcji, miewa problemy z wczytywaniem tekstur, a także zdarza mu się gubić klatki animacji. Nie zmienia to jednak faktu, że gra zapowiada się świetnie, ale nad wersją na PS4 trzeba jeszcze trochę popracować. Jeśli chodzi o PC, to od kilku lat był pewien problem. Komputery były traktowane nieco po macoszemu, a edycje dla nich nie były tak dopieszczone, jak warianty konsolowe.

Reklama

Dochodził do tego problem z plagą “cziterów”, którzy systematycznie niszczyli całą zabawę tysiącom graczy. Nic więc dziwnego, że masa osób musiała się przesiąść na sprzęt od firmy Microsoft lub Sony, aby móc w miarę spokojnie grać. W przypadku BO4 miałoby być jednak inaczej. Od pierwszych zapowiedzi mówiono, że tym razem żadna grupa nie zostanie pokrzywdzona i można oczekiwać dobrze zoptymalizowanego tytułu, który nie tylko będzie rozwijany, ale i należycie wspierany przez cały okres życia. W końcu można było zweryfikować te obietnice w ten weekend.


Na słabszym PC też pogracie

Nie posiadam komputera za kilka tysięcy złotych, ale oprócz bety Battlefield V wszystko działało na nim w miarę dobrze. Większość tytułów działa na średnich lub wysokich ustawieniach przy 60 klatkach na sekundę i rozdzielczości 1080p. Jednak odświeżone Call of Duty: Modern Warfare i Infinite Warfare potrafiły przysporzyć problemów mojej konfiguracji. Trzeba było kombinować w ustawieniach, testować dane funkcje, aby można było swobodnie grać. Mimo że gry te wcale nie były czymś bardzo zaawansowanym, to miały wysokie zapotrzebowanie na moc komputera. Miałem więc wątpliwości, czy uda mi się w ogóle zagrać w Black Ops 4 przy znośnych wariantach graficznych. Ku mojemu zdziwieniu, beta działa naprawdę przyzwoicie.

Jednostka testowa:

  • CPU: Intel i5-3570
  • GPU: AMD Radeon RX 470 4GB
  • RAM: 16 GB DDR3
  • HDD: SSD Kingston 120GB
  • MONITOR: iiyama GB2488HSU (podstawowo 100Hz)

Taki oto PC wystarczy, aby móc cieszyć się rozgrywką, która nie spada poniżej 60 FPS-ów, przy FullHD i opcjach zaznaczonych na średnio-wysokie. O dziwo, mając zaznaczone 100Hz odświeżania gra skacze z 60-90 klatek, mając jednak ustawione 60Hz stara się trzymać to stałe sześćdziesiąt i nie zmieniać tej wartości. Zarówno w górę, jak i w dół. V-Sync był od początku wyłączony, więc nie wiem, czemu gra sama tak decydowała. Sprzęt nie umiał generować płynnego obrazu przy tych 100 hercach, więc bawiłem się przy mniejszej wartości. Nie ważne, ile się działo przed moimi oczyma, rozgrywka prezentowała się fenomenalnie. Zauważalnie lepiej niż na PS4, choć wcale nie wykorzystywałem pełnego potencjału BO4. Warto nadmienić, że i na PC pojawiły się problemy z doczytywaniem tekstur, ale loadingi trwały chwilę i całość prezentowała wyższy poziom wizualny. Nie natknąłem się na żadne błędy i zgrzyty, choć wiem, że niektórzy gracze nie mogli bety w ogólę włączyć. Jedną z przyczyn mogą być programy do nagrywania filmików.

Wersja PC

Wersja PlayStation 4

Problemy z nagrywaniem Black Ops 4

Tego typu problem pojawił się wraz z Destiny 2. To właśnie ten tytuł nie pozwala używać żadnych nakładek graficznych, nawet jeśli te pochodzą z takich aplikacji jak: Fraps, Action czy OBS. W przypadku Black Ops 4 jest podobnie. Mając włączony jeden z tego typu programów, nie byłem w stanie wejść do gry. Musiałem skorzystać z oprogramowania AMD, żeby móc w ogóle zarejestrować rozgrywkę. Wiem, że to wszystko w ramach bezpieczeństwa, aby oszuści mieli pod górkę, ale szkoda, że uczciwe osoby też na tym tracą. Jeśli macie kartę graficznych od firmy Nvidia, to polecam ich aplikację do nagrywania materiałów wideo. Nie powinno być żadnych problemów z Shadow Play. Żeby nie być gołosłownym, zostawiam tutaj fragment z wersji na PC, którą możecie sobie porównać z moim filmikiem z zamkniętej bety na PS4.

Uprzedzam, filmik z konsoli był w 30 FPS-ach, a na PC w magicznych sześćdziesięciu. Niestety, moja Avermedia nie potrafi zarejestrować wideo z wyższą liczbą klatek animacji. Jeżeli chcecie poznać moje ogólnie odczucia, na temat bety, to zachęcam sprawdzić ten artykuł. Na komputerze nie natknąłem się na nic nowego, choć o ile na PS4 miałem wrażenie, jakby gra była odrobinę wolniejsza, tak na sprzęcie PCMR całość wydawała się jednak szybsza. Możliwe, że to kwestia odświeżania monitora lub braku stałego poziomu płynności animacji na konsoli. Ciężko mi cokolwiek zarzucić otwartej becie. Spędziłem z nią kilkanaście dobrych godzin i dobrze się przy niej bawiłem. Nadal jednak mam ogólnie obawy co do wersji, którą szykują nam na premierę.


Reklama

Samotne wilki nie będą zadowolone

Jestem jednym z tych gości, którzy najpierw włączali kampanię dla pojedynczego gracza, nie przejmowali się dodatkowymi trybami w stylu zombie czy kosmitów. Po przejściu “fabuły” zabierałem się za multiplayer i z reguły wsiąkałem na kilka dobrych miesięcy. Niebawem gra trafi na półki sklepowe, ale mój harmonogram zabawy nie będzie mógł być zachowany. To pierwsza odsłona, gdzie twórcy nastawiają się wyłącznie na zmagania sieciowe. Biorąc pod uwagę, że co roku zawsze kilka milionów osób przechodziło ten singleplayer, to dość ryzykowne posunięcie. Takie podejście może się jednak opłacić. Zamiast tego fani dostaną coś, czego ta seria jeszcze nie miała. Większą mapę, pojazdy i zasady bazujące na tych, które znamy z PUBG czy Fortnite. Szczegółów jednak brak, więc ciężko ocenić, czy jest to ruch w dobrą stronę. Deweloper widzi, co się dzieje na rynku i chce być na czasie. Oby nie odbiło się to czkawką po premierze. Jeśli mają odpowiednią ilość osób, która będzie dbała zarówno o tradycyjny multiplayer, jak i Battle Royale, na wszystkich platformach, to może się udać. W przypadku drugiego balans będzie o wiele trudniejszy niż w tradycyjnej zabawie wieloosobowej. Ciekawe, czy im się to uda?

Beta Black Ops 4 na PC udowodniła mi, że nawet osoby ze słabszym sprzętem będą mogły nacieszyć się tą produkcją. Przeskok na Battle.Net nie wniósł na razie nic nowego, a na serwerach nie zauważyłem żadnych osób korzystających ze wspomagaczy. Trzeba zatem czekać do premiery. Na razie wszystko wskazuje na to, że BO4 to tytuł, którym warto będzie zainteresować się na jesień.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama