Ostatni raz tej kombinacji klawiaturowej używałem... w każdym razie bardzo dawno temu. Jednak był taki okres, w którym dosłownie jeden dzień nie mógł się odbyć bez wciskania "trzech króli". System Windows we wczesnych wersjach potrzebował tego rozwiązania z bardzo prostego powodu - w porównaniu do dzisiejszych iteracji stabilnością przypominał plastelinowy czołg.
W trakcie Bloomberg Global Business Forum, Billa Gatesa zapytano o jego stosunek do legendarnej kombinacji w świecie Windows. Nie zrobiono tego bez powodu - już wcześniej szef Microsoftu uważał, że ten mechanizm powinien zostać skonstruowany tak, aby obejmował on maksymalnie jeden klawisz, ale konstrukcja klawiatur pomyślnie wdrożona na rynku przez IBM nie pozwalała na to, aby to w ten sposób wygodnie zrealizować.
Bill Gates uznał, że CTRL ALT DEL był błędem. Nie chodzi tutaj jednak o całą funkcję kryjącą się po tym skrótem, ale właśnie o sposób wywołania - w systemach 9x okna zamykania programów (ponowne wywołanie CTRL ALT DEL kończyło się bezwarunkowym restartem), a w późniejszych wersjach, menedżera zadań. Obecnie, CTRL ALT DEL nie ma już takiego znaczenia jak kiedyś. W czasach, gdy Windows był znacznie mniej stabilny, użycie tej kombinacji pozwalało na szybkie zrestartowanie systemu operacyjnego w sytuacji, gdy możliwości kontynuowania pracy nie było. Funkcja ta została umieszczona w Windows niskopoziomowo i programy nie mogły mieć wpływu na jej działanie. Dlatego też stanowiła częsty element pracy z komputerami na końcu lat 90-tych XX wieku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
