Mała rzecz, a cieszy. Niepozorna aplikacja która pozwala oszczędzić sporo godzin na researchu i przygotowywania się do zagranicznych wypadów.
Bez tej aplikacji nie wyjeżdżam zagranicę. Pozwala oszczędzać czas i pieniądze

Podróże zagraniczne w ostatnich latach stały się łatwiejsze niż kiedykolwiek. Nowoczesne technologie pozwalają nam nie tylko łatwiej odkrywać świat i planować kolejne etapy naszych wojaży, ale także są niezastąpioną pomocą przy tłumaczeniach. By móc cieszyć się nimi jak należy, często niezbędny jest dostęp do internetu. Tutaj również sporo się zmieniło. Nie trzeba już kombinować z wysyłką kart SIM czy stać w niekończących się kolejkach po wylądowaniu. E-sim zmienił zasady gry i to w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Polecamy na Geekweek: Mało miejsca na Google Drive? Darmowe i płatne odpowiedniki
O ile podczas podróży w obrębie Unii Europejskiej nie mamy raczej wielu powodów do zmartwień - Roam Like At Home załatwia wiele problemów - o tyle sytuacja komplikuje się, gdy udajemy się poza nią. Czasem przeglądanie ofert potrafi przyprawić o ból głowy i szczerze - po latach żonglerki jestem już zmęczony sprawdzaniem, czy w danym kraju lepiej kupić internet w Ubigi, Airalo czy może gdzie indziej. Dlatego tak bardzo doceniam MobiMatter: aplikację, która jest agregatorem, z poziomu którego łatwo i bezproblemowo kupimy kartę e-sim do interesującego nas zakątka świata.
Jedna aplikacja, by kupować e-sim według potrzeb
MobiMatter jest rozwiązaniem idealnym w swojej prostocie. I od kiedy go odkryłem kilkadziesiąt miesięcy temu, przyłapałem się na tym, że ani razu nie sięgnąłem po nic innego. W aplikacji najzwyczajniej w świecie wyszukujemy interesujący nas kraj - i możemy filtrować według kilku kryteriów: typ internetu (dla jednego kraju, czy kilku), jak wiele danych ma być w paczce, przez ile dni możemy z nich skorzystać, cena. Następnie wyniki wyszukiwania możemy jeszcze posortować według własnego widzimisię i gotowe.
Dalej nie pozostaje nam nic innego jak tylko wybrać interesującą nas ofertę, zapłacić (na iPhonie robię to jednym kliknięciem za pośrednictwem Apple Pay) i już mamy gotowy kod QR by dodać kartę e-sim do naszego urządzenia. Idealne w swojej prostocie i… wyjątkowo efektywne.
Przetestowałem, doceniłem i nigdy nie czuję, abym przepłacał
W aplikacji nie zabrakło także miejsca na zestaw ofert specjalnych, gdzie nierzadko mamy szansę wyrwać pakiety internetowe w promocjach. Ponadto często można liczyć na promocje z kodami rabatowymi, ale - co istotne - oferty w aplikacji dla danych krajów często są po prostu rozbudowane i można w nich wybierać i przebierać.
Jeżeli jest jeden aspekt z którym polecałbym uważać, to jest to kwestia tethringu. Dla większości z nas jest oczywistym, że smartfon czy tablet może pełnić rolę routera i można dzielić się siecią z innymi urządzeniami. Kwestia ta jednak nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać - bo nie każdy operator na to pozwala. I choć przeglądając ofertę w MobiMatter kwestia tetheringu jest zawsze uwzględniona, to raz zdarzyło mi się, że mimo iż powinna być dostępna - nie działała. Kiedy jednak zacząłem kopać głębiej, okazało się, że nie była to wina błędnych informacji w aplikacji. Operator na swojej stronie internetowej podawał sprzeczne informacje i użytkownicy Reddita dość mocno komentowali to zamieszanie. Uczulam jednak na ten aspekt.
Dlatego po kilkudziesięciu miesiącach z MobiMatter i wielu zagranicznych podróżach, dziesiątkach kupionych kart e-sim: polecam z czystym sumieniem. To niepozorna aplikacja która pozwala oszczędzić sporo czasu, stresu i pieniędzy. A wygoda która za nią idzie jest na wagę złota!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu