Bentley słynie z luksusowych, a nie szybkich samochodów, ale w przypadku swojego pierwszego auta elektrycznego nie zamierza się ograniczać. Zapowiadane parametry robią kolosalne wrażenie.
Elektryczny Bentley z 1400 KM
Brytyjski Bentley, który jest obecnie częścią koncernu Volkswagena, szykuje się do prezentacji swojego pierwszego w pełni elektrycznego samochodu. Nie wiemy jeszcze dokładnie co to za pojazd, ale wiele wskazuje na to, że będzie to SUV bazujący na tej samej platformie co między innymi nadchodzące Audi Q6 e-tron. Możliwości nowej platformy PPE, która stosowana będzie zapewne również w Porsche są więcej niż wystarczające. Szef marki zapowiada, że ich pierwszy elektryk będzie oferował moc nawet 1400 KM i oczywiście napęd na wszystkie koła.
To jednak nie wszystko, teoretycznie elektryczny Bentley ma rozpędzać się do 97 km/h (60 mil/h) w czasie około 1,5 sekundy, szybciej niż jakiekolwiek inne auto obecnie dostępne na rynku. Nawet nadchodząca Tesla Roadster może mieć problem z pobiciem tych parametrów. Szef marki jest jednak świadomy, że jego klientom nie zależy na aż takiej szybkości, dlatego standardowo przyśpieszenie zostanie ograniczone do 2,7 sekundy. Europejczycy i tak większą wagę przykładają do elastyczności i przyśpieszenia w zakresie 50 - 120 km/h, czy nawet ponad 200 km/h w przypadku Niemców.
Jak słusznie zauważa Adrian Hallmark, przyśpieszanie do 100 km/h w czasie nieco ponad 2 sekund może być fajne przez 3-5 razy, ale po 10 razie wywołuje mdłości. Bentley zajmuje się produkcją komfortowych samochodów i na tym zamierza się głównie skupić. Jako ciekawostkę można uznać również fakt, że według szefa marki, koszt 12-cylindrowego silnika spalinowego jest większy niż koszt baterii, więc przejście na napęd elektryczny nie powinno spowodować wzrostu cen pojazdów marki.
Pierwszy elektryczny Bentley pojawi się na rynku dopiero w 2025 roku, ale będzie to początek bardzo szybkiej rewolucji. Od 2030 roku brytyjska marka będzie miała w swojej ofercie tylko auta o napędzie zero-emisyjnym.
źródło: Autonews
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu