Gry

Loot boxy pod lupą w Belgii. Znaleziono gry, które łamią prawo.

Artur Janczak
Loot boxy pod lupą w Belgii. Znaleziono gry, które łamią prawo.
Reklama

Walka z loot boxami trwa w najlepsze. Do tej pory było sporo szumu, ale brakowało konkretnych działań. Możliwe, że pierwszym krajem, który naprawdę chce coś zrobić ze skrzynkami, będzie Belgia. To właśnie tam podano informacje, że co najmniej trzy gry naruszają ustawę hazardową. Wydawać by się mogło, że nie są to już puste słowa, gdyż za złamanie konkretnych przepisów można zostać skazanym na pięć lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 800 tysięcy euro. Brzmi całkiem poważnie.

Loot boxy stały się tematem politycznym przede wszystkim za sprawą afery związanej ze Star Wars: Battlefront II, o której nie raz pisaliśmy na łamach Antyweb. Wiele osób uważa, że to nic innego, jak hazard, do którego mają dostęp wszyscy, w tym najmłodsi. Systemy na nich oparte nie chronią graczy w żaden sposób, przez co łatwo można popaść w nałóg nie będąc nawet tego świadomym. Z jednej strony jest to trochę wyolbrzymione, ale z drugiej, nie brakuje przypadków, gdzie dzieciaki obracały dużymi pieniędzmi i nie były w stanie przestać. Zresztą, problem dotknął także dorosłych ludzi. Czy potrzeba jednak ingerencji rządu, aby zrobić porządek z loot boxami? Według Ministra Sprawiedliwości — Koen Geens — w Belgii, nie ma innego wyjścia.

Reklama


Jakie gry mogą mieć problemy?

W zeszłym roku Komisja do Spraw Gier wideo przyjrzała się skrzynkom w wielu produkcjach. Okazuje się, że na celowniku znalazły się takie tytuły jak: Battlefront II, Overwatch FIFA 18 i Counter Strike: Global Offensive. Każda z nich podpada pod łamanie danych regulacji, ale trzy z nich okażą się teraz wrogiem numer jeden w całej tej sprawie.

Systemy loot boxów mogą być postrzegane jako szansa na łatwą wygraną, ale są pozbawione jakichkolwiek zabezpieczeń dla graczy. Niepokojące jest to, że duża grupa to przecież nieletni. Losowanie nagród może wyrządzić wiele szkód dla ludzi, rodzin, a nawet i całego społeczeństwa.

Tytuły z loot boxami, które są dostępne w naszym kraju, naruszają przepisy dotyczące gier i mogą być rozpatrywane zgodnie z prawem karnym. Dlatego też skrzynie z przedmiotami muszą zostać usunięte. W przeciwnym wypadku twórcy tychże produkcji mogą zostać pozbawieni wolności nawet na 5 lat, a także otrzymać grzywnę w wysokości 800 tysięcy euro. W przypadku osób niepełnoletnich kary mogą zostać podwojone. – Minister Sprawiedliwości, Koen Geens

Podobno Koen Geens tak naprawdę nie chce całkowicie usunąć loot boxów ze wszystkich gier. Według niego chodzi przede wszystkim o ochronę dzieci i młodzieży. Dlatego na ten moment zachęca deweloperów, aby się spotkać i znaleźć wspólnie złoty środek. W tym momencie zaczynam się sam zastanawiać, czy rzeczywiście chodzi tylko i wyłącznie o hazard, nieletnich oraz dobro społeczne. Gdzie polityka, tam pieniądze. W końcu z tych złych skrzynek jest naprawdę ogromny zysk. Wysuwam nieco spiskową teorię, ale ślepa wiara w wielkie dobro ze strony rządu, to coś, w co za bardzo nie wierzę. Możliwe, że Belgia ma naprawdę dobre intencje. Na razie grozi palcem, mówi o karach, ale tak w 100% nie jest przekonana, co do pełnego wycofania loot boxów.


Loot boxy nie są lubiane w wielu miejscach

Nie tylko ten jeden kraj chce walczyć z loteriami w grach. Swoje obawy przedstawiła także Holandia, według której twórcy gier łamią prawo i mają czas do 20 czerwca 2018, aby wprowadzić stosowne zmiany. W innym przypadku może dojść do nieprzyjemnych sytuacji i wysokich kar. Niemcy zastanawiają się, czy aby przypadkiem całkowicie nie zakazać systemów z lootboxami. Wielka Brytania także bada całą sytuację i chcę jakoś przeciwdziałać. Podobnego zdania są Hawaje i stan Waszyngton w USA. Zapewne do tego grona dołączy też wiele innych krajów. Nawet u nas władze zainteresowały się tym tematem.

Reklama

Loot boxy nie są obligatoryjne i nie widziałem gry, w której ktokolwiek zmusza do ich zakupu. Oferują różne przedmioty i o ile nie psują balansu, to są traktowane jako dodatek. Przynajmniej według mnie. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem ich fanem, bez nich gry byłyby równie atrakcyjne. Ich obecność jest całkowicie zbędna, ale to gracze doprowadzili do tego, że są one wszędzie. Gdyby nikt ich nie kupował, to po co deweloperzy mieliby je w ogóle dodawać do swoich produkcji? Natomiast sam pomysł z jakimiś zabezpieczeniami wydaje mi się rozsądny. Pewne ograniczenia mogą wyjść danym osobom na dobre, ale czy całkowite usunięcie tak popularnego dziś systemu sprawi, że nagle nikt nie będzie narażony na hazard? Szczerze w to wątpię.

Jestem ciekaw Waszej opinii na ten temat. Kupujecie skrzynki w grach? Macie problem z pohamowaniem się na przykład w CS:GO lub LoL, gdy otrzymacie Loot Boxa? Może Minister Belgii przesadza i to wszystko jest mocno naciągane? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama