Facebook

Będę spędzał jeszcze więcej czasu na Facebooku. Wiem, to dziwne

Konrad Kozłowski
Będę spędzał jeszcze więcej czasu na Facebooku. Wiem, to dziwne
Reklama

Sprawdzaliście kiedyś, ile dokładnie czasu spędzacie na Facebooku? Na smartfonach można to bardzo łatwo zweryfikować, na komputerze też nie jest to niemożliwe. Ja staram się coraz mniej, ale wkrótce sytuacja się zmieni. Z jednego, prostego powodu.

Jeśli odnosicie wrażenie, że o Facebook Watch już słyszeliście, to macie rację. Nowość wystartował ponad rok temu, ale na te kilka miesięcy słuch niejako po niej zaginął - przynajmniej z perspektywy polskich użytkowników. Do dedykowanej podstrony z wideo na Facebooku mieli dostęp tylko mieszkańcy USA (początkowo), a później kilku innych państw. Przed kilkoma dniami Facebook uruchomił globalną wersję Watch - trudno sklasyfikować nowinkę jako podserwis czy kompletnie nową usług, o z punktu widzenia użytkownika zmienia się niby niewiele. O wiele ważniejsze jest jednak to, co dzieje się za kulisami.

Reklama

Facebookowi nie będzie łatwo konkurować z YouTube'em, ale to nie oznacza, że serwis Marka Zuckerberga nie podejmie rękawicy. Udało już mu się namówić wielu twórców oraz partnerów medialnych do współpracy, czego efektem są niedostępne nigdzie indziej (oryginalne) treści. Nie tylko one zasilają ofertę wideo Facebooka, ale są najważniejszymi jej elementami. Skoro nie zobaczę czegoś w innym miejscu, to odwiedzę adres fb.com - bo dlaczego by nie?


W efekcie, z kilkunastu minut poświęcanych na przejrzenie Facebooka w ciągu dnia, spędzany przeze mnie tam czas wzrośnie. Oczywiście część treści, które publikowane są w ramach programu Facebook Watch, można było obejrzeć do tej pory bez żadnych przeszkód, ale brak scentralizowanego dla nich miejsca oznaczał trudniejsze docieranie do nowych treści. Wśród nich można znaleźć "Humans of New York", czyli serię wideo inspirowaną fanpage'em, na którym umieszczane były zdjęcia przypadkowych osób napotkanych na ulicach Nowego Jorku przez Brandona Stantona. Do każdej fotografii dołączał krótki opis spotkania, rozmowy i/lub cytat, którym chciał się podzielić.

Na liście już opublikowanych, emitowanych i rozwijanych projektów nie brakuje ciekawych tytułów - w końcu powstanie nawet seria dokumentalna z udziałem Cristiano Ronaldo. Co warto obejrzeć już teraz? CNN stoi za "Anderson Cooper Full Circle", a ABC News za "On location" - są to programy informacyjne, które będą świetnie wyglądać na... ekranach waszych smartfonów. Wideo o odwróconych proporcjach boków nie wymaga obracania telefonu, a tworzy też możliwość pokazania czegoś więcej, jeśli odpowiednio wykorzysta się dostępną przestrzeń. Facebook produkuje nawet własne seriale (w tym komedie i dramaty), ale nie sądzę, by było czym się teraz interesować, chyba że macie drobnego bzika na punkcie amerykańskiego społeczeństwa, kultury i historii. Wtedy można znaleźć coś dla siebie.


Jestem ciekaw, w jakim kierunku rozwinie się Facebook Watch. Powstające teraz na zamówienie Facebooka treści są przez niego finansowane - czy gdy te fundusze się skończą twórcy będą chcieli publikować swoje produkcje na Facebooku, czy może gdzie indziej? Czym Facebook będzie mógł ich skusić, poza ogromną bazą potencjalnych widzów? Szczerze mówiąc trudno mówić tu nawet o tych kilkuset milionach potencjalnych widzów, skoro żadne treści nie są regionalizowane - zapomnijcie o polskich opisach i napisach. Dla kogoś bez biegłej znajomości angielskiego większość produkcji staje się od ręki niedostępna. I to chyba największy problem Facebook Watch w tej chwili.

P.S. Nie wiedzieć czemu, Facebook Watch nie jest jeszcze dostępny w Polsce przez przeglądarkę (fb.com/watch), lecz w aplikacjach na Androida i iOS-a na pewno znajdziecie skrót w menu.

Reklama

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama