Komputery i laptopy

Bardzo dobre wyniki Intela. Jak tam era post PC?

Maciej Sikorski
Bardzo dobre wyniki Intela. Jak tam era post PC?
Reklama

Spór o erę post PC (fakt czy bzdura?) trwa od kilku lat. Za każdym razem, gdy pojawiają się dane finansowe korporacji związanych z rynkami komputerowy...

Spór o erę post PC (fakt czy bzdura?) trwa od kilku lat. Za każdym razem, gdy pojawiają się dane finansowe korporacji związanych z rynkami komputerowym lub mobilnym oraz przy okazji publikowania raportów firm analitycznych temat wraca niczym bumerang. Podobnie jest teraz: Intel notuje rekordowe przychody, a na rynku PC dzieją się ciekawe rzeczy.

Reklama

Intel i Microsoft to firmy poważnie związane i kojarzone z sektorem PC. Dla niektórych symbole "poprzedniej ery". Obie starają się nadgonić, bo przespały rewolucję mobilną, ale też obie na razie nie mogą narzekać na brak pieniędzy w kasie i kiepskie wyniki finansowe. W poprzednim kwartale przychody Intela wyniosły 14,6 mld dolarów - to najwyższy wynik w ich historii. W porównaniu do wyników z analogicznego okresu roku poprzedniego zanotowano 8-procentowy wzrost. Zysk operacyjny wyniósł 4,5 mld dolarów (wzrost o 30%), a zysk netto 3,3 mld dolarów. W ciągu jednego kwartału dostarczono na rynek 100 mln mikroprocesorów - takiego rezultatu nie udało się wcześniej osiągnąć.

Z raportu Intela można się dowiedzieć, że korporacja nadal nie radzi sobie zbyt dobrze w segmencie mobilnym, ale jednocześnie widać po jej działaniach, że cały czas próbuje to zmienić. Na szczęście dobrze wiedzie im się w pozostałych sektorach: zauważalnie wzrosły (w porównaniu do analogicznego kwartału roku poprzedniego) przychody grup Data Center (16%), Internet of Things (14%), to samo dotyczy grupy PC Client, która poprawiła wyniki o 9%. Osoby sceptycznie podchodzące do sformułowania "era post PC" spytają zapewne, jak to się ma do całkowitego przekreślenia znaczenia komputerów i ogłoszenia triumfu sektora mobilnego. Wypada zatem spojrzeć na wyniki zanotowane na rynku PC. Dzieją się tam ciekawe rzeczy.

Pierwsze, co rzuca się w oczy po zajrzeniu do raportu IDC to stabilizacja rynku PC - zaliczono spadek sprzedaży, ale mniejszy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, jednocześnie pojawiają się prognozy, że branża nie będzie się już poważnie kurczyć. Druga rzecz, i ta wydaje się jeszcze ciekawsza, to konsolidacja biznesu - pierwszych pięciu producentów komputerów zwiększyło swoją sprzedaż, grupa pozostałych zanotowała spadki i musiała oddać część rynkowych udziałów. Od kilku kwartałów obserwujemy, że sektor w większym lub mniejszym stopniu odpuszczają kolejni gracze (Sony, Toshiba, Samsung) i teraz wyraźnie widać to w analizach kwartalnych.


Ciekawe jest to, że oprócz Lenovo, które w ostatnich latach regularnie poprawiało sprzedaż, lepiej radziły sobie także inne firmy - w pierwszej trójce znalazły się aż trzy amerykańskie korporacje. Asusa zamieniło na piątym miejscu Apple. Trochę inaczej wygląda to w zestawieniu przygotowanym przez firmę Gartner - tam piąte miejsce należy do Asusa, ale na tym właściwie kończą się większe różnice. Bez względu na to, czy na piątym miejscu jest Apple czy Asus, w obu przypadkach można chyba mówić o wzroście sprzedaży. Jest zatem silna szóstka, która w kolejnych kwartałach może jeszcze bardziej naciskać na słabszą konkurencję i wypychać ją z biznesu. Lenovo powinno pozostać liderem sprzedaży, a Apple będzie zgarniać lwią część zysków z tego biznesu.


Rynek PC najwyraźniej przestaje być w odwrocie. Pisałem jakiś czas temu, że sektor tabletów hamuje i nie stanie się kołem zamachowym branży IT, oba segmenty będą obok siebie istnieć - tablety nie wyrugują komputerów (jeśli oczywiście przyjmiemy, że nie są to komputery). Możliwe, że wzrośnie znaczenie hybryd, które w miarę sensownie łączą obie gałęzie rynku. Nie znikną jednak klasyczne PC, nie należy wykluczać, że ich sprzedaż jeszcze wzrośnie, a pomoże w tym np. Windows 10. Będą tu zarabiać Intel z Microsoftem, pieniądze znajdą też producenci komputerów. Tyle, że nie będzie ich zbyt wielu - przetrwają najwytrwalsi i najlepiej przystosowani.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama