Nauka

Bakterie zjadają plastik i robią z niego lek. To nie żart!

Jakub Szczęsny
Bakterie zjadają plastik i robią z niego lek. To nie żart!
Reklama

Zwykła, plastikowa butelka. Odpad, który – jak setki miliardów innych – kończy życie na śmietniku albo w oceanie, trując ryby, ptaki i nas samych. Ta sama butelka może jednak przekształcić się w lek przeciwbólowy, który zażywasz na ból głowy. Nie brzmi wiarygodnie, ale... tak rzeczywiście się da. I to taki lek, który każdy z nas dobrze zna. Acetaminofen, czyli paracetamol: znany w Polsce znacznie lepiej jako choćby APAP (w ramach nazwy handlowej).

Problem z plastikowymi odpadami jest powtarzany w przestrzeni medialnej do znudzenia – co roku produkujemy ponad 400 milionów ton plastiku. Tylko 9% trafia do recyklingu, reszta zaśmieca planetę lub trafia do pieców w spalarniach. Tak koszmarna gospodarka odpadami oznacza, że rosną ich całe góry, toksyczne odpady robią bałagan w oceanach. To zaś mocno szkodzi i organizmom wodnym i nam samym.

Reklama

Ta sytuacja wymyka się nam spod kontroli. Teraz mamy szansę — choć odrobinę — stan gry o środowisko, odwrócić.

Bakterie nie kojarzą nam się dobrze. Ale tutaj mogą nam pomóc

Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu znaleźli sposób na plastikowe odpady: i to całkiem ciekawy. Genetycznie zmodyfikowane bakterie Escherichia coli nauczyły się przekształcać plastikowe butelki PET w paracetamol – substancję znaną i powszechnie używaną: ze względu na skuteczność i bezpieczeństwo w większości przypadków (o ile jest używana zgodnie z tym, co mówi ulotka).

Wpierw trzeba było "zmusić" bakterie z pomocą inżynierii genetycznej, by przeprowadziły nietypową reakcję chemiczną, znaną jako przegrupowanie Lossena. Efekt zaskoczył chyba wszystkich – bakterie, które naturalnie nie mogłyby przetrwać bez kwasu paraaminobenzoesowego, nagle zaczęły go produkować z plastiku. Jakby tego było mało, dzięki dodatkowym instrukcjom genetycznym bakterie potrafiły pójść krok dalej – w ciągu zaledwie 48 godzin przekształciły aż 92% plastikowych odpadów w gotowy do użycia paracetamol. Tak po prostu.

Dlaczego właśnie paracetamol?

Każdego roku na świecie konsumujemy dziesiątki tysięcy ton leków przeciwbólowych, których produkcja opiera się na paliwach kopalnych. Zastąpienie ich plastikiem nie tylko zmniejsza obciążenie środowiska, ale również uniezależnia przemysł farmaceutyczny od wyczerpujących się zasobów ropy i gazu.

Paracetamol to idealny kandydat na dokonanie rewolty w przemyśle farmaceutycznym (i w gospodarce odpadami): tani, powszechny i łatwy w produkcji – przynajmniej z punktu widzenia mikroorganizmów. Bakterie stały się realną alternatywą dla skomplikowanych i toksycznych procesów chemicznych, które obecnie dominują w farmacji.

Nie wiedź nas na samozadowolenie

Jak na razie, rozkład plastiku tym sposobem jest złożony i kosztowny. Wdrożenie procesu na skalę przemysłową to gigantyczne wyzwanie. Dokonaliśmy jednak ważnego odkrycia – bakterie mogą nie tylko rozkładać odpady, ale też przekształcać je w wartościowe substancje. I nie musi być to jedynie paracetamol. Może być to równie dobrze coś innego: wystarczą jedynie odpowiednie instrukcje włączone do bakterii w ramach inżynierii genetycznej.

Przyszłym celem badaczy będzie stworzenie bakterii zdolnych jednocześnie rozkładać plastik i syntetyzować użyteczne produkty. Wygląda na to, że zmierzamy w jak najbardziej właściwym kierunku. Trzeba w to włożyć jednak mnóstwo pracy i pieniędzy na start. Potem będzie łatwiej.

Reklama

I zbaw nas od plastiku

Zwykła butelka z plastiku może wrócić do Ciebie w formie tabletki, która pomoże zwalczyć ból głowy. Mikroorganizmy, dotychczas traktowane nieco po macoszemu, stają się naszymi sprzymierzeńcami w walce o planetę. Pomysł jest, kierunek działania także. W przyszłości będziemy musieli doprowadzić do wytworzenia się częściowo zamkniętego obiegu używanych przez nas rzeczy. Plastik -> tabletki na ból głowy. Odpady przemysłowe -> czyste paliwa. I tak dalej, i tak dalej. Na razie musimy nad tym popracować nieco więcej. Aczkolwiek, pierwsze sukcesy już mamy.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama