Internet

Polskie dzieci dorastają ze smartfonem – zaczynają w wieku 3 lat

Patryk Koncewicz
Polskie dzieci dorastają ze smartfonem – zaczynają w wieku 3 lat
9

Młodzi Polacy korzystają ze smartfonów i Internetu niemalże od kołyski. Jakie zdanie na ten temat mają ich rodzice?

Pod koniec stycznia pisałem o wykluczeniu dziecka na życzenie rodzica, w oparciu o tweet, w którym użytkownik – rzekomo w ramach eksperymentu społecznego – popadał w zachwyt nad starą nokią dla swojego syna. Internauta przekonywał, że ma na celu dobro dziecka, ale komentarze innych tweeterowiczów nie były aż tak optymistyczne. Podobna dyskusja rozwinęła się pod moją publikacją, gdzie opinie okazały się dość… mieszane. Część z Was uważała, że zabieranie 13-latkowi możliwości funkcjonowania w cyfrowym społeczeństwie działa tylko i wyłącznie na jego szkodę, a pozostali popierali postawę ojca. I wygląda na to, że Urząd Komunikacji Elektronicznej przyglądał się tej sprawie, bo organ postanowił udostępnić dziś garść ciekawych statystyk odnośnie korzystania młodych Polaków z urządzeń i usług telekomunikacyjnych. Ci, którzy uznali, że smartfon dla 13-latka to zbyt pochopne rozwiązanie, niech lepiej usiądą i mocno się czegoś złapią – dzieci zaczynają przygodę z telefonami znacznie wcześniej.

Dzieci chcą korzystać ze smartfonów, a rodzice? Z narzędzi kontroli

W ramach obchodów dnia bezpiecznego internetu Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował badania przeprowadzone na rodzicach i ich pociechach, odnośnie korzystania ze smartfonów i zasobów sieci. Wyniki nie pozostawiają złudzeń – prawie wszystkie dzieciaki (a dokładniej 96,9%) posiadają smartfony, a o wyborze urządzenia i operatora decydowali głównie rodzicie (kolejno 54% i 82,7 % ankietowanych).

Źródło: UKE

Niespełna 50% rodziców wydaje na usługi telekomunikacyjne dziecka od 21 do 30 zł, czyli w granicach obecnych standardów za pakiet darmowych rozmów i SMS-ów oraz dostęp do internetu mobilnego. W założeniu mają one służyć do kontaktu z rodziną i znajomymi, co skrzętnie kontroluje aż 81,9% rodziców. Co ciekawe jednak dzieci świadomych tego procederu jest zauważalnie mniejsza. Fakt kontroli urządzeń przez rodziców potwierdziło 66,6% dzieci.

Źródło: UKE

Zapewne dla wielu z Was będzie to kontrowersyjne stwierdzenie, ale 43% rodziców przyznało się do instalowania na urządzeniach dzieci aplikacji do śledzenia i kontrolowania aktywności. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw czyhających w Internecie, ale jawne łamanie prawa do prywatności dziecka jest po prostu przykre – zwłaszcza że często dopuszczają się tego rodzice, którzy w Internecie mają bardzo wiele do powiedzenia na temat walki o swoją własną prywatność.

Rozmowy rozmowami, ale nie ma co ukrywać, że smartfon to głównie urządzenie do korzystania z Internetu. Jak przedstawia się specyfika użytkowania zasobów sieci przez młodych Polaków?

Pierwsza nauka dziecka? Strzeż swoich haseł

Przygoda z Internetem zaczyna się według badania zazwyczaj w wieku 7-8 lat (38,8 %), choć warto zaznaczyć, że 23,1% zadeklarowało dostęp do sieci w wieku 5-6 lat, a są i tacy, którzy smartfon wręczają 3-latkowi. Od lat niekwestionowanym zwycięzcą tej kategorii wiekowej jest YouTube. Kreskówki, filmy influencerów, materiały edukacyjne czy muzyka – dla dzieci największa platforma streamingu wideo jest niczym nowa planeta, czekająca na eksplorację. Drugie i trzecie miejsce w rankingu popularności zajmują kolejne platformy społecznościowe – Facebook i TikTok. Zainteresowanie nimi rośnie wraz z wiekiem.

Źródło: UKE

Pozytywnym aspektem cyfryzacji jest większa samodzielność i świadomość dzieci, w porównaniu do ich rodziców. Równo 43,8% opiekunów przyznało, że nawet bardzo młodzi Polacy potrafią samodzielnie sprawdzać koszty aplikacji mobilnych, a 44,1% uważa, że dzieci nie mają problemów z zakupami wewnątrz oprogramowania, czego o samych rodzicach powiedzieć nie można.

Przy tak intensywnym użytku nie sposób pominąć kwestii bezpieczeństwa w sieci. Rodzice zdają sobie z tego sprawę, co widać w wynikach ankiety – 86,8% choć raz rozmawiało z dzieckiem na temat, a 62,9% zamiast rozmów woli stosować taktykę zakazów przeglądania danych treści. 80,8% dzieci usłyszało, że nadrzędną zasadą bezpieczeństwa jest niepodawanie swoich wrażliwych informacji i haseł, a 72% z ankietowanych poinformowano o zakazie podawania prywatnych danych osobowych, bo po drugiej strony ekranu może czaić się oszust.

Źródło: UKE

UEK podało też kilka ciekawych danych odnośnie nauki zdalnej. Aż 93% uczniów zadeklarowało uczestnictwo w zajęciach online, co zostało potwierdzone przez 89,2% rodziców. Znaczna większość dzieci korzystała w trakcie pandemii z prywatnych sprzętów, a tylko 7% uczyło się na urządzeniach otrzymanych ze szkoły. Pełen raport wraz ze szczegółowymi statystykami znajdziecie pod tym adresem.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu