Polska

Polacy nie wiedzą, jakie aparaty mają w telefonach. Wyniki badania mówią wszystko

Krzysztof Rojek
Polacy nie wiedzą, jakie aparaty mają w telefonach. Wyniki badania mówią wszystko
4

Najnowsze badanie przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinie rzuca bardzo dużo światła na to, jak Polacy korzystają z telefonów.

Za każdym razem, kiedy opowiadamy o danym smartfonie, wiadomo, że jedną z głównych części, na których się skupimy, będą aparaty. Wiadomo - każdy z nas robi zdjęcie, ale też - każdy robi je trochę inaczej. Wykorzystujemy inne obiektywy, fotografujemy w różnych sytuacjach i inaczej korzystamy ze zdjęć. Przez to każdy z nas oczekuje od telefonu trochę czegoś innego, więc nie ma jednego urządzenia, które będzie odpowiadało wszystkim.

Jednak teraz wiemy już nieco więcej o tym, jak Polacy robią zdjęcia. Wszystko dzięki badaniu przeprowadzonemu przez instytut ARC Rynek i Opinia na zlecenie Oppo. W badaniu wzięły udział osoby (n=1000) w wieku 18-55 lat, podsiadające  smartfon na własny użytek i regularnie z niego korzystające.

Kiedy wyciągacie telefon, żeby zrobić zdjęcie?

Zacznijmy od tego, w jakich sytuacjach w ogóle wyciągamy nasz telefon, by zrobić zdjęcie. Tu bez zaskoczenia na pierwszym miejscu będą zdjęcia krajobrazów, a na dalszych miejscach: zwierzęta, dzieci i kwiaty. Selfie robi mniej niż połowa ankietowanych, podobnie, jak w przypadku zdjęć grupowych. Dodatkowo, wiemy też, że 1/5 Polaków robi zdjęcia codziennie, a a 44 proc. - kilka razy w tygodniu.

Jeżeli chodzi natomiast o sytuacje, w których zdarza nam się zrobić zdjęcie, to tutaj zdecydowanie wygrywają podróże (75 proc.) oraz uroczystości (70 proc.) , a za nimi znajdują się codzienne chwile z życia (60 proc.) , rozwój dzieci (43 proc.), oraz wydarzenia sportowe (41 proc.).

Idąc dalej - większość Polaków (57 proc.) przechowuje zdjęcia w swoich smartfonach, a największą grupę stanowią osoby (31 proc.), które przechowują od 100 do 499 zdjęć. Natomiast 17 proc. badanych ma od 500 do 999 zdjęć, a 16 proc. przechowuje od 1 000 do 2 999 zdjęć. Co ciekawe, tylko 130 osób gromadzi od 3 000 i więcej materiałów na swoim smartfonie. Jeżeli chodzi o przesyłanie zdjęć innym osobom, tutaj króluje Messenger z wynikiem 70 proc. Dalej mamy smsy z wynikiem 47 proc., WhatsApp z 40 proc. i Instagram z 34 proc. odpowiedzi. Co ciekawe, prawie 1/4 wywołuje zdjęcia - tyle samo osób przechowuje zdjęcia w chmurze.

Pionowo czy poziomo? Mamy odpowiedź

Social media zmieniły nasze podejście do zdjęć i to zdecydowanie widać. Większość ankietowanych (57 proc., z czego w grupie do 24 lat - 66 proc.) preferuje trzymanie smartfona w orientacji pionowej w trakcie robienia zdjęć, podczas gdy tylko 15 proc. wybiera orientację poziomą.

Źródło: Oppo

Tutaj też mamy do czynienia z bardzo ciekawą sytuacją. Otóż, jak wynika z badania, dla 79 proc. Polaków ważne jest posiadanie wysokiej jakości aparatu fotograficznego w smartfonie, a ponad połowa (53 proc.) uważa, że liczba obiektywów w smartfonie ma znaczenie, twierdząc, że wpływa ona na poprawę jakości zdjęć (57 proc.). Co więcej - 45 proc. uważa, że potrafi robić zdjęcia na zaawansowanym poziomie. Problem w tym, że zdecydowana większość (63 proc.)... miała trudności z wymienieniem nazw obiektywów występujących w smartfonach.

Co ciekawe, obiektyw główny (podstawowy) chciałoby mieć u siebie zaledwie 46 proc. osób (bo po co on komu). Drugie lekkie zaskoczenie to obiektyw macro, który co prawda jest najmniej pożądanym, ale zebrał aż 34 proc. odpowiedzi. Jeżeli chodzi o dodatkowe funkcje, tu bez zaskoczenia - wygrywa tryb nocny.

Ile kosztuje smartfon z dobrym aparatem?

Jak wynika z badania, przeciętna kwota, którą Polak wydałby na smartfon z dobrym aparatem, wynosi 2 472 zł. Warto zaznaczyć, że osoby w przedziale wiekowym 25 – 34 lata są skłonne wydać więcej (średnio 3 047 zł) oraz ci, którzy wysoko oceniają swoje umiejętności robienia zdjęć (średnio 3 105 zł). Jedynie 7 proc. ankietowanych byłoby skłonnych zainwestować od 3 600 zł do 4 200 zł w telefon, natomiast 4 proc. rozważa wydatek na ten cel w przedziale cenowym od 4 300 zł do 4 900 zł.

To badanie pokazuje, że zainteresowanie fotografią jest duże, jednak wciąż liczy się bardziej końcowy efekt w postaci ładnego zdjęcia, a nie techniczne detale jak rodzaj obiektywu, jego jasność czy techniczne detale jak wielkość matrycy. Aparaty w telefonach powinny być intuicyjne, łatwe w obsłudze, a sztuczna inteligencja poprawiająca zdjęcia wydaje się być w takim zestawieniu bardzo mile widziana.

Zgadzacie się z takimi wynikami, czy w waszym przypadku korzystanie z telefonu wygląda zupełnie inaczej?

Zdjęcie: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu