E-commerce

Aż 1 na 4 smartfony został kupiony w sieci

Paweł Winiarski
Aż 1 na 4 smartfony został kupiony w sieci

Lubię tego typu badania, pokazują bowiem jak zmienia się rynek elektroniki. Na pewno sytuacja epidemiologiczna na świecie przyspieszyła pewne trendy i jednym z największych wygranych wydaje się być e-commerce. Również ten związany ze smartfonami.

Jeśli zastanawialiście się jak wygląda sprzedaż smartfonów, to Counterpoint Research przygotowało badania, z którego można wyciągnąć kilka fajnych informacji. W 2020 roku 26% telefonów została kupiona w sieci - wychodzi więc na to, że 1 na 4 smartfony nabyliśmy online. Oczywiście badanie jasno wskazuje, że wpływ na to miał Covid-19 i doskonale widać to było również w Polsce. Zamknięcie wielkopowierzchniowych elektromarketów czy sklepów w galeriach handlowych zwyczajnie zabrało wielu klientom możliwość stacjonarnego zakupu smartfona. A, w przeciwieństwie do wielu innych towarów, to dość ważna forma dystrybucji, szczególnie dla niezdecydowanych osób. Tylko w taki sposób można przecież zobaczyć smartfona z bliska i przymierzyć go do swojej dłoni. Ja wiem, że w sieci jest cała masa testów i recenzji, zarówno tekstowych, jak i wideo - ale to jednak nie to samo.

Największy udział w sieciowym kupowaniu smartfonów mają Indie (45%), za nimi plasuje się Wielka Brytania (39%) oraz Chiny (34%). Wzrosty względem roku 2019 nie są imponujące, bo mówimy o około 6%, choć pojawiają się informacje, że może chodzić nawet o 10%. Różnie rozkładał się on natomiast w ciągu roku i wszystko zależało od rynku - w Chinach wzrost popularności sieciowych zakupów zanotowano w pierwszej połowie roku, w USA i w Indiach natomiast w drugim. Jeśli chodzi o Stany, strzelam, że ma to związek z premierą nowych iPhonów 12.

Po szybkim wzroście w 2020 roku spodziewamy się, ze w 2021 roku, po szczepieniu COVID-19, nastąpi pewne złagodzenie. Oczekujemy jednak, że od 2022 roku trend będzie nieznacznie wzrastał każdego roku z powodu wchodzących rynków oraz populację w średnim wieku, która coraz chętniej korzysta z urządzeń elektronicznych oraz internetu.

Trochę inaczej wyglądają prognozy dla Indii, gdzie spekuluje się wyhamowanie wzrostu lub nawet spadki z uwagi na cały czas rozwijającą się infrastrukturę sklepów offline - zarówno sklepów markowych, jak i dużych elektromarketów.

Ostatniego smartfona kupiłem w stacjonarnym sklepie głównie dlatego, że był akurat dostępny (trafiłem na kiepski czas kiedy ten konkretny model był akurat niedostępny w sieci z uwagi na duże zainteresowanie), a i cena nie odbiegała od tej z internetu. Generalnie kiedy mam możliwość odebrania elektroniki w pobliskim sklepie, często zamawiam ją online, a później po prostu idę po towar. Pewnie po części z przyzwyczajenia, może dlatego, że nie lubię czekać na przesyłkę - ciekawi mnie natomiast czy jestem wtedy wrzucany do kategorii sieciowych zakupów - pewnie tak. Myślę jednak, że ostatni rok wiele w tym temacie zmienił i masa osób wybiera internet ze względu na wygodę i masę ofert promocyjnych. Wystarczy śledzić jakąś dedykowaną temu stronę i polować na poszukiwany produkt.

Trend kupowania w sieci jest też widoczny w Polsce, na początku roku Krzysiek pisał, że nasi rodacy w 2020 roku wręcz rzucili się na e-handel.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu