AYANEO nie zatrzymuje się w serwowaniu nam kolejnych urządzeń. Po bardzo ciepło przyjętej serii Air nadszedł czas na coś zupełnie nowego. Ich dwa najnowsze modele: AYANEO FLIP KB oraz AYANEO FLIP DS, to mini-komputery oferujące 7-calowe ekrany które... składają się niczym konsola Nintendo DS.
AYANEO FLIP: dwa nowe, składane, komputery do gier oficjalnie zapowiedziane!
Rynek niewielkich przenośnych komputerów do gier zaczyna powoli pękać w szwach. Chińskiemu producentowi to jednak ani trochę nie przeszkadza. I kiedy obserwatorzy mogli pomyśleć że wszystko w tym temacie zostało już powiedziane, AYANEO prezentuje dwa nowe składane modele przywodzące na myśl jedną z najlepiej sprzedających się konsol wszech czasów: Nintendo Switch.
Producent zaprezentował nie jedno, a dwa nowe urządzenia. Pierwszy — AYANEO Flip KB — to sprzęt który po otwarciu poza 7-calowym ekranem zaoferuje kontroler z dwoma analogami i krzyżakiem, a także pełną klawiaturę QWERTY. AYANEO Flip DS zaś wyglądem przywodzi na myśl... wspomnianą konsolę Nintendo DS (Dual Screen) i oferuje mniejszych rozmiarów ekran dotykowy.
Oba urządzenia napędzać będą układy AMD Ryzen 7 7840U lub 8840U, a wspomagać je będzie układ graficzny AMD Radeon 780M. Główne ekrany mają być panelami IPS oferującymi odświeżanie na poziomie 120 Hz.
Gra na nostalgii i... sporo niewiadomych
Pierwsze zapowiedzi są dość oszczędne w szczegóły — ale nie da się ukryć, że patrząc na ten sprzęt jako miłośnik konsoli Nintendo (3)DS wzdycham z tęsknotą. Bardzo lubiłem tamtejszy form factor i fakt, że sprzęt ten zawsze mieścił się w kieszeni. Oczywiście AYANEO FLIP jest na tyle pokaźnych rozmiarów, że w tym temacie niewiele ma wspólnego z urządzeniem Ninny — mimo wszystko ta kolorystyka i mydelniczkowy kształt budzą wspomnienia. Oba sprzęty są już do kupienia na platformie IndieGoGo, gdzie ceny w przedsprzedaży startują od ok. 2800 zł, zaś kończą się na ok. 5100 zł w zależności od wariantu i konfiguracji. Pełny cennik wraz z cenami wstępnymi oraz ostatecznymi znajdziecie na poniższej grafice:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu