Motoryzacja

Audi kasuje model A4, który zastąpi A5. I pozbywa się atrap wydechów

Kamil Pieczonka
Audi kasuje model A4, który zastąpi A5. I pozbywa się atrap wydechów
Reklama

Audi rozpoczyna porządki w swojej gamie modelowej. Wygląda na to, że plany porzucenia aut spalinowych zostały odłożone na półkę, a najnowszy model A5 jest tego świetnym przykładem. Zastępuje on w gamie A4, które w przyszłości będzie już tylko elektryczne.

Audi robi porządki w ofercie

Wspominałem już o tym kilka miesięcy temu przy okazji premiery nowego modelu A3. Audi zamierza uporządkować nieco swoją gamę modelową, tak aby znaleźć w niej miejsce zarówno dla aut spalinowych jak i elektrycznych. Od teraz modele z silnikami spalinowymi będą miały nieparzyste numery - A3, A5 i A7, a auta z napędem elektrycznym parzyste - jak A4 czy A6, które powinno zostać zaprezentowane dosłownie za kilka dni. Na dzień dzisiejszy schodzące Audi A4 jest ostatnim spalinowym samochodem z tym oznaczeniem, a jego rolę w ofercie przejmie zaprezentowane dzisiaj Audi A5, które będzie oferowane w dwóch wersjach nadwoziowych - Sportback oraz Avant. Tym samym Audi rezygnuje z typowej limuzyny z nadwoziem typu sedan.

Reklama

Dzięki temu nowe Audi A5 staje się nieco bardziej praktyczne, bo model Sportback (liftback) z podnoszoną całą tylną klapą (razem z szybą) daje dostęp do większego otworu ładunkowego i możliwość przewożenia większych przedmiotów po złożeniu siedzeń. Co jednak zaskakujące sam bagażnik wcale nie jest większy, oferuje tylko 445 litrów, podczas gdy A4 Limousine oferowało 480 litrów. Niewiele lepiej jest w wersji Avant (kombi) gdzie bagażnik oferuje tylko 476 litrów, czyli wyraźnie mniej niż auta koncernu VAG z segmentu C. Jest to tym bardziej szokujące, że Audi A5 jest o blisko 7 cm dłuższe niż A4 i ma aż o 8 cm większy rozstaw osi (tylko 2 cm mniej niż obecne A6!). Dzięki temu przynajmniej pasażerowie na tylnej kanapie nie powinni narzekać.

Audi A5 - spory wybór wersji napędowych

Nowe A5 to pierwszy model zbudowany w oparciu o platformę PPC (Premium Platform Combustion) przygotowaną specjalnie dla samochodów spalinowych. W pierwszej kolejności dostępna będzie z trzema silnikami. Bazowe modele wyposażone zostaną w świetnie znany silnik 2.0 TFSI o mocy 150 KM lub 204 KM. W pierwszym przypadku przekazuje on moc tylko na przednią oś, a w drugim pojawi się również wersja z napędem Quattro Ultra (dołączany tył). Do tego dojdzie dwulitrowy diesel z nowym układem miękkiej hybrydy, który również będzie miał opcję napędu na przód lub na wszystkie koła. Ma zaoferować moc 204 KM, a dodatkowy silnik elektryczny o mocy 25 KM pozwoli między innymi na podjeżdżanie w korku czy manewrowanie na parkingu bez konieczności uruchamiania silnika spalinowego. Dziwi brak tego rozwiązania w wersji benzynowej, bo w modelu S5 gdzie pojawi się silnik V6 o pojemności 3 litrów również zostanie zastosowana miękka hybryda, a cały układ ma generować 367 KM. Na ten moment nie znamy jednak osiągów tego napędu. W przyszłości pojawi się też hybryda typu plugin, która pozwoli na pokonanie ponad 100 km na prądzie.

Audi A5 z całkiem nowym designem

Nowa platforma to także nowy język stylistyczny, którego próbkę mieliśmy już przy okazji premiery Audi A3. Mamy zatem całkiem nowe przednie reflektory z segmentami LED, które można sobie dowolnie programować oraz technologię OLED w tylnych światłach, które będą mogły wyświetlać znaki graficzne. Przemodelowano również front auta, dodano ogromne wloty powietrza i dodatkowe radary, a w drzwiach zastosowano całkiem nowy design klamek. Co ciekawe, Audi postanowiło raz na zawsze zrezygnować z atrap wydechów w zderzakach. Od teraz wszystkie spalinowe modele z Ingolstadt będą miały prawdziwe rury wydechowe. To reakcja na liczne sugestie ze strony mediów oraz samych klientów i warto to rozwiązanie pochwalić.

W kabinie również zmieniło się całkiem sporo. Przeprojektowany kokpit ma być teraz wygodniejszy w obsłudze i bardziej przystosowany do wygody kierowcy. Za kierownicą znajdą się wirtualne zegary wyświetlane na ekranie o przekątnej 11 cali, a tuż obok, na wysokości oczu kierowcy, pojawił się nowy ekran inforozrywki o przekątnej 14,5 cala. Opcjonalnie będzie również dostępny wyświetlacz HUD pokazywany na szybie oraz dodatkowy ekran dla pasażera, na którym będzie mógł on sterować np. mediami. Środkowa część kokpitu to niestety w większości dotykowe przyciski, niewielki selektor trybu jazdy oraz dwa standardowe uchwyty na kubki. Na tylnej kanapie miejsca wydaje się być całkiem sporo, za co odpowiada powiększony rozstaw osi.

Zamówienia na nowe Audi A5 będzie można składać już niedługo, ale pierwsze dostawy planowane są dopiero w listopadzie. Cennik ma zaczynać się od kwoty 45 tys. euro, czyli blisko 200 tys. złotych. Jeśli zatem A5 do was nie przemawia, to jest jeszcze ostatnia okazja aby kupić schodzący model A4, który jest obecnie można kupić z dużymi rabatami u dealerów w Polsce.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama