Google

Ilu z was naprawdę korzysta z Asystenta Google?

Krzysztof Rojek
Ilu z was naprawdę korzysta z Asystenta Google?
Reklama

Asystent Google jest już na naszym rynku od dłuższego czasu, jednak nie cieszy się on zbytnią popularnością. Czy tak jest w rzeczywistości?

Jakiś czas temu napisałem dla was wpis poświęcony asystentom głosowym i temu, że dziś całkiem sporo osób wciąż czeka na to, aż Siri od Apple pojawi się na rynku. Ich oczekiwanie podsycane jest kolejnymi przeciekami, jednak od ponad 10 lat dla Apple Polska jest rynkiem nawet nie B, a C bądź dalszym. Jednocześnie jednak, bardzo podobna sytuacja była z Asystentem od Google jakiś czas temu, a jednak - po kilku latach liczba jego użytkowników w naszym kraju nie jest zbyt duża.

Reklama

Nie jest? A może jest...

Kwestia używania Asystenta Google jest trudna do policzenia, ponieważ tak naprawdę jest on dziś wbudowany w praktycznie każdy telefon z Androidem, a także - w masę sprzętów łączących się ze smartfonem, jak słuchawki bezprzewodowe, telewizory czy głośniki bluetooth. Co więcej, możemy nim sterować przeróżnymi rzeczami, od rolet po klimatyzację. Dlatego też jedni będą korzystać z programu tylko do zapisywania notatek, a inni  - będą mieli cały smarthome. Podejrzewam, że to pierwsze zastosowanie jest popularniejsze od tego drugiego, ale z drugiej strony już w 2022 roku ma wejść system Matter, który znacznie uprości systemy komunikacji z domowym IoT, co z pewnością zachęci wielu ludzi do dania szansy także i Asystentowi.

Jednocześnie wiem, że czytelnicy Antywebu to ludzie blisko związani z technologią, interesujący się nowinkami i kupujący więcej "gadżetów" niż przeciętni Polacy, więc podejrzewam, że wyniki będą nieco zaburzone względem populacji. Jednocześnie jednak myślę, że dobrze pokażą rzeczywiste zastosowania dla ludzi, którzy faktycznie korzystają z tej aplikacji.

Czy (i jak) korzystacie z Asystenta Google?

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama