ARM zaprezentował nowe projekty swoich procesorów dla smartfonów i tabletów, które trafią do pierwszych urządzeń zapewne dopiero w przyszłym roku. Wygląda na to jednak, że jest na co czekać, bo Cortex-X3 ma oferować aż o 25% większą wydajność.
ARM Cortex-X3 prześcignie Intela?
Zamieszanie związane z przejęciem ARM nie wpływa na dział projektowy, który praktycznie co roku dostarcza nam nowe procesory. Te projekty są później wykorzystywany przy tworzeniu gotowych układów SoC przez takie firmy jak Qualcomm, Samsung czy Mediatek. Cortex-X3 to już trzecia wersja procesora nowej generacji opartego na architekturze ARMv9-A, która ma być znacznie wydajniejsza niż obecnie stosowane w topowych smartfonach pochodne układu Cortex-X2. Według ARM układ taktowany zegarem 3,3 GHz i wyposażony w 8 MB pamięci cache L3 będzie nawet o 25% wydajniejszy, przy zachowaniu tego samego poboru energii. Co ciekawe, przewidziana jest też wersja dla laptopów taktowana zegarem 3,6 GHz i wyposażona w 16 MB pamięci cache L3, która ma być nawet o 34% wydajniejsza od procesorów w laptopach. Według prezentacji dokładnie chodzi tutaj o układ Core i7-1260P. Odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że laptopy z procesorami ARM i systemem Windows nie cieszą się specjalną popularnością właśnie przez słabą wydajność.
Znacznie poprawiony został także pośredni układ Cortex-A715, który zastępuje procesor Cortex-A710. ARM obiecuje wydajność większą o 5%, ale co ważniejsze aż o 20% mniejsze zużycie energii przy zastosowaniu tej samej litografii co w przypadku Cortex-A710. To spore różnice, które powinny pozytywnie wpłynąć na czas pracy smartfona na baterii, jeśli akurat nie wykonuje on żadnych wymagających zadań.
Niewielkie zmiany zaszły również w układzie Cortex-A510, który używany jest jako najbardziej oszczędny i najmniej wydajny rdzeń w wielu popularnych układach SoC. ARM nie zmienił nawet nazwy procesora, bo zeszłoroczny model również był opisany jako A510, ale mimo tego mamy o około 5% mniejsze zużycie energii oraz o 5% większą wydajność. Co więcej układ ten świetnie się skaluje, w najtańszych smartfonach może pracować samodzielnie np. w konfiguracji ośmiordzeniowej. Jest to też jedyny procesor, który nadal wspiera jeszcze architekturę 32 bitową, więc to on będzie wykorzystywany w przypadku starszych aplikacji.
Niestety na pierwsze implementacje nowej architektury będziemy musieli poczekać jeszcze przynajmniej pół roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu