The Browser Company udostępniło właśnie zupełnie nową przeglądarkę mobilną Arc Search,- to takie swoiste połączenie przeglądarki, wyszukiwarki oraz sztucznej inteligencji AI.
Arc Search - oto jak wygląda przeglądarka internetowa przyszłości. Google Chrome ma powody do obaw!
Pierwsze dzieło autorstwa firmy The Browser Company mogliśmy poznać ponad rok temu, w postaci przeglądarki internetowej na macOS - Arc Browser. Od razu ją dla Was przetestowałem i opisałem, nie mogłem się też oprzeć sprawdzeniu nowej przeglądarki tej firmy na urządzenia mobilne - Arc Search.
Polecamy na Geekweek: Jak wstawić spis treści w Wordzie i innych popularnych dokumentach?
Tym razem już z otwartym dostępem i bez zaproszeń, dla wszystkich posiadaczy smartfonów z iOS na pokładzie. Arc Search możecie już pobrać za darmo z App Store.
Arc Search - pierwsze wrażenia
Przeglądarka mobilna Arc Search to zupełnie nowe podejście do przeglądania internetu na smartfonach, ale tylko pozornie, bo tak naprawdę już od jakiegoś czasu tak właśnie korzystamy z przeglądarek mobilnych.
Osobiście, nie pamiętam kiedy ostatni raz korzystałem z zakładek w mobilnej przeglądarce. Zwykle klikam w linki z wiadomości e-mail czy z komunikatorów i mediów społecznościowych, ewentualnie z czytnika RSS Feedly, a uruchamiając samą przeglądarkę, niemal wyłącznie wykorzystuje ją do wyszukiwania informacji w wyszukiwarce Google. Nawet, jeśli czasem wchodzę bezpośrednio na jakąś stronę, a nie pamiętam dokładnego adresu, to i tak wpisuje jej nazwę w wyszukiwarce, i tą drogą przechodzę do niej.
Taka jest przeglądarka Arc Search - brak zakładek, jedynie narzędzie do przeglądania internetu czy odczytywania stron z otrzymanych linków, a wszystko sprzężone z wyszukiwarką i sztuczną inteligencją.
Uruchamiając pierwszy raz Arc Search zobaczycie od razu wyszukiwarkę (oczywiście możecie tu też wpisać ręcznie adres strony, jak w zwykłej przeglądarce). Przy czym wpisując w niej wybraną frazę i po kliknięciu Browse for Me (kliknięcie w samą frazę przekierowuje od razu do wyników w Google), w wynikach wyszukiwania nie otrzymacie zestawu linków do stron jak w Google, a skondensowany zestaw poszukiwanych informacji na jednej stronie. Niestety, jak na razie AI w Arc Search obsługuje tylko język angielski, ale frazy możemy wpisywać w języku polskim, zresztą same podpowiedzi do wyszukiwania wyświetlają się od razu w naszym języku.Arc Serach - ustawienia przeglądarki
Ustawienia tej przeglądarki sprowadzają się do absolutnego minimum. Możemy tu włączyć wbudowanego adblockera, blokowanie śledzenia czy wyświetlania banerów z akceptacją ciasteczek. Jest też wybór czy chcemy nawigować po przeglądarce z każdego miejsca ekranu czy tylko na jego krawędziach (na przykład cofanie do poprzedniej strony).
Poza tym możemy tu wyczyścić dane przeglądania, jaki i też zaznaczyć po jakim okresie uruchomione strony automatycznie mają się zarchiwizować - nie będzie trzeba z osobna każdej z uruchomionych w tle stron zamykać.Podsumowując, w mojej ocenie korzystanie z Arc Search jest wygodniejsze i praktyczniejsze niż z Edge z wbudowanym Copilotem, prócz braku obsługi języka polskiego, ale to wydaje się kwestią czasu. Niemniej informacje wynikowe są podane w przystępniejszej wersji, nie jest to czat, a więc i nie forma jakiejś konwersacji czy elaboratów oraz danych, o które nie prosiłem.
Mam nadzieję, że podobnie jak w Arc Search będzie to wyglądało w przypadku dodania do Google Chrome ich sztucznej inteligencji. Oczywiście to dopiero początek, nadal w jakimś tam zakresie będziemy musieli weryfikować te skondensowane informacje z poszukiwanych fraz. Niemniej za rok, dwa, a może szybciej (zobaczmy jak wiele się zmieniło tylko w przeciągu ostatniego roku, jeśli chodzi o AI), takie rozwiązania w udoskonalonej wersji zagoszczą już na stałe w naszych smartfonach, zmieniając i uproszczając nasz sposób korzystania z wyszukiwarek i przeglądarek mobilnych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu