Apple opublikowało wczoraj wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2024 roku i nie są to liczby, które zachwyciłyby analityków. Kurs spółki jednak rośnie po tym jak ogłosiła, że zamierza skupić własne akcje o wartości 110 mld USD.
Apple czuje presję słabej sprzedaży
Apple pomimo rozwoju wielu różnych linii produktowych, stoi przede wszystkim na sprzedaży smartfonów. Z 90 mld USD przychodów jakie spółka wygenerowała w pierwszym kwartale 2024 roku, aż połowa pochodzi właśnie ze sprzedaży iPhone'ów. Było to jednak wynik o 10% gorszy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, co może wskazywać, że iPhone 15 sprzedaje się znacznie gorzej niż jego poprzednik. To głównie też z tego powodu wyniki w tym roku są o ponad 4 mld USD gorsze niż analogicznym okresie roku poprzedniego. Jeszcze większy spadek sprzedaży zanotowały iPady, co jednak nie powinno dziwić, bo nowe modele mamy zobaczyć dopiero za kilka dni.
iPady to jednak tylko ułamek przychodów (5,5 mld USD), więc to raczej nie martwi analityków. Większym zmartwieniem może być segment akcesoriów, do którego wliczają się również gogle Vision Pro. Tutaj również zanotowano mniejszą sprzedaż, co może wskazywać, że wirtualna rzeczywistość nie notuje rewelacyjnych wyników. Tim Cook podczas spotkania z analitykami unikał jednak odpowiedzi na pytanie, jak widzi przyszłość tego segmentu rynku. To co nie zawodzi to sektor usług, czyli wszystkie przychody powiązane ze sklepem i aplikacjami. Tutaj Apple zanotowało wzrost o 3 mld USD, a segment ten z kwartału na kwartał stanowi coraz większy udział w ogólnych przychodach. Łagodzi to nieco negatywne trendy związane ze słabszą sprzedażą urządzeń. Trudno się jednak takim wynikom dziwić, skoro samo Google płaci rocznie 20 mld USD za to aby być standardową wyszukiwarką w Safari.
Pomimo słabszych wyników Apple raczej nie ma się czego wstydzić. Zysk netto w pierwszym kwartale sięgnął 23,6 mld USD i był tylko o 500 mln USD mniejszy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Apple generuje olbrzymie ilości gotówki i zamierza z nich skorzystać ogłaszając skup akcji własnych o wartości 110 mld USD. To głównie z tego powodu w notowaniach posesyjnych kurs spółki rośnie o ponad 6%. Z jednej strony taka decyzja powinna cieszyć akcjonariuszy, ale z drugiej oznacza, że firma za bardzo nie ma pomysłu w co może zainwestować. Najbliższe miesiące powinny być jednak pod tym kątem ciekawe. Za kilka dni poznamy ofertę nowych iPadów, a w czerwcu Apple zaprezentuje nam to co szykuje dla nowej wersji iOS i przede wszystkim jak zamierza wykorzystać technologią AI w swoich urządzeniach, które przecież procesory NLP mają już od kilku generacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu