Apple

Apple Watch odjeżdża konkurencji. Przewaga Apple jest druzgocąca

Konrad Kozłowski
Apple Watch odjeżdża konkurencji. Przewaga Apple jest druzgocąca
82

Według analityków sprzedaż smartwatchy w I kwartale 2021 wzrosła, ale zyskało tylko Apple. Czy konkurencja kiedykolwiek się przebudzi?

Sprzedaż smartwatchy Q1 2021 - udziały w rynku

Z jednej strony to naprawdę zaskakujące, że już minimalnie ponad 1/3 całego rynku smartwatchy stanowią udziały Apple. Wzrost w porównaniu do zeszłego roku nie jest duży, ale wystarczyło, by przekroczyć barierę 33%. To w dalszym ciągu stawia Apple w roli lidera rynku, na którym jest wręcz hegemonem. Żadna z firm nie potrafi zbliżyć się do takich wyników, o przegonieniu firmy z Cupertino nie wspominając. Pomimo wzrostu sprzedaży o 27% w porównaniu do zeszłego roku, raport Counterpoint jasno pokazuje, że Samsung stracił udział w rynku.

Taki Apple Watch Series 7 od razu wygląda lepiej. Ale rewolucji nie ma

Apple Watch ma nie tylko być najlepiej sprzedającym się smartwatchem, bo Apple kilkukrotnie wspominało podczas swoich konferencji, że to najlepiej sprzedający się zegarek na świecie. Oczywiście uwzględnienie każdego sprzedanego zegarka na całym globie, gdzie spory ruch odbywa się na nieopodatkowanych targowiskach, mniejszych sklepach itd., jest niemożliwe, ale nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko oficjalne statystyki, to trzeba przyznać, że dokonania Apple są imponujące.

Bezradność konkurencji jest druzgocąca

Większe wrażenie robi jednak na mnie bezradność konkurencji, bo mogłoby się wydawać, że tak popularna platforma jak Android, powinna być solidnym katalizatorem dla kompatybilnych smartwatchy. Co więcej, użytkownicy nie są skazani na produkty jednej marki, bo choć niektóre funkcje mogą być zarezerwowane dla duetu smartfon-smartwatch jednego producenta, to jednak nie ma najmniejszego problemu, by dobierać je dowolnie w pary. Smartwatche od Motoroli, LG, Fossila oraz kilku innych marek, które pracują pod kontrolą Wear OS (wcześniej Android Wear) nigdy nie zdołały do siebie przekonać zbyt wielu klientów, a na prowadzenie w słupkach sprzedaży wysuwali się Samsung i Huawei. Dlaczego?

Google zrobiło pierwszą aplikację na wear OS od lat. Oby to nie była jedyna nowość

Sprawa wydaje się być niezwykle banalna, bo to jedynie przedłużenie zasady, która obowiązuje w przypadku Apple Watcha. Konsumenci decydują się na smartwatcha tej samej firmy, jakiej logo znajduje się na posiadanym smartfonie. Taki tokiem rozumowania kieruje się większość klientów, którzy nie śledzą nowinek, nie zdają sobie sprawy z możliwości platformy Wear OS i nie mają większego zamiaru zgłębiać tej tajemnej wiedzy. Wybierają to, co jest eksponowane w marketach oraz te modele, które obecne są ofertach operatorów. Próżno tam szukać propozycji od Fossila czy CASIO - na takie urządzenia zdecydują się tylko świadomi klienci.

Wear OS (Android Wear) wydawał się idealnym kandydatem na lidera rynku

Do pewnego momentu sądziłem, że Android Wear czeka świetlana przyszłość na wzór tej ze smartfonów. Okazało się jednak, że brak możliwości modyfikowania systemu według własnego widzimisie nie zachęcało producentów do sięgnięcia po rozwiązanie Google, a i sama platforma miewała niezwykle trudne momenty i wyzwania. Z częścią z nich Wear OS nie poradził sobie do dzisiaj, a autorskie rozwiązania Huaweia czy Samsunga były lepszymi kompanami dla smartfonów tych producentów.

Apple Watch vs. smartwatche z Androidem. Czy konkurencja ma jeszcze szansę?

Wiemy, że Google i Samsung planują fuzję Wear OS i Tizena, ale nie wydaje mi się, by deweloperzy planowali przygotować coś zupełnie nowego. Oczywiście zapowiedzi są naprawdę huczne, a obietnice narobiły nam apetytu, bo gdyby faktycznie udało się zjednoczyć atuty obydwu platform, to Google mogłoby nareszcie spróbować zagrozić Apple.

Trudno jednak powiedzieć, czego dokładnie potrzebuje Wear OS. Gigantyczny wybór modeli od ogromnej liczby producentów nie okazał się kuszący dla klientów, którzy wydawali się tym przytłoczeni i pogubieni. Być może partnerstwo z Samsungiem, jednym z największych, jeśli nie największym producentem smartfonów z Androidem zdoła odwrócić ten trend, ale coś mi się wydaje, że kolejne kilka kwartałów też będzie należeć do Apple.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu