Apple traci, Google zyskuje - dokonaliście ciekawych wyborów

Wczoraj wieczorem na AW pojawiło się coś bardzo ciekawego (nie oznacza to oczywiście, że zazwyczaj publikujemy rzeczy nudne): podsumowanie Waszego głosowania na smartfon i tablet roku 2012. Taki materiał udziela odpowiedzi na masę pytań, ale jednocześnie generuje nowe i to w jeszcze większym pakiecie. Przyznam szczerze, iż w kilku wątkach mnie zaskoczyliście, a to chyba dopiero początek niespodzianek – za rok o tej porze opublikowane zostanie podsumowanie, które może przynieść jeszcze więcej niespodzianek.

Zacznę od tabletów, bo w tej kwestii mam zdecydowanie mniej do napisania. Zwycięstwo (i to zdecydowane) Nexusa 7 wcale mnie nie dziwi, bo firmy Google i Asus stanęły na wysokości zadania i dostarczyły na rynek ciekawy produkt w atrakcyjnej cenie. Zastanawia mnie natomiast druga pozycja iPada 4. Produkt pojawił się w sprzedaży dość nieoczekiwanie i na dobrą sprawę nie wniósł nic nowego. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że oddane na niego głosy przeszłyby na iPada 3, gdyby został zawarty w zestawieniu. Ten model zasłużył na większą uwagę i jestem ciekaw, jaki byłby wynik tej bratobójczej walki?

Nim przejdę do smartfonów, wspomnę o segmencie, o który może być poszerzone przyszłoroczne zestawienie – tabfony. Note II został zakwalifikowany do "inteligentnych telefonów" i trudno z tym polemizować, bo jest zbyt wcześnie, by tworzyć dla niego nową kategorię. Ale za rok sytuacja może już wyglądać inaczej – smartfonów z wyświetlaczem 5”+ zapewne pojawi się całkiem sporo i rozsądnie będzie je odróżnić od pozostałych. Na dzień dzisiejszy można napisać, że ten kierunek ma potencjał – piąte miejsce Note’a drugiej generacji jest, moim skromnym zdaniem, bardzo dobrym wynikiem.

Tabfon Samsunga osiągnął lepszy wynik, niż oba smartfony HTC (łącznie). Głosowanie potwierdziło, że tajwańska korporacja nie może zaliczyć roku 2012 do udanych. Można nawet pójść krok dalej i stwierdzić, że to rok w plecy. Podobnie jest z firmą RIM, ale sprzęt Kanadyjczyków jakoś nigdy nie zawojował naszego rynku. W przypadku HTC wygląda to trochę inaczej: za sprawą starszych smartfonów do dzisiaj są oni kojarzeni z solidnymi urządzeniami i często wymienia się markę jako przykład dobrej jakości. Ciekawe, czy w tym roku uda im się wypuścić na rynek produkt, który zrobi furorę i przypomni marce złote czasy?

Najbardziej zainteresował mnie motyw popularności Nexusa czwartej generacji oraz jednoczesny bardzo słaby wynik LG Optimusa G. Smartfony wyprodukowane przez jednego producenta, o zbliżonych parametrach (Optimus G pod wieloma względami przewyższa swego kuzyna) – mogłoby się wydawać, że otrzymają równą liczbę głosów. Tu zadziałał jednak czar Nexusa i logo Google. LG jakoś nie cieszy się uznaniem wśród polskich klientów, ale przy wsparciu korporacji z Mountain View udało im się zbudować pozytywny obraz produktu (szkoda tylko, że jest on trudno dostępny – to poważna wtopa koreańskiej korporacji).

Dwie wysokie pozycje Nexusów (w tym pierwsze miejsce wśród tabletów) świadczą o tym, że ludzie z uznaniem przyjęli tę markę. Nie jest to tylko zjawisko charakterystyczne dla rynku polskiego – w serwisach/na forach w innych krajach również można się natknąć na pytanie: gdzie jest Nexus 4? Jeżeli Google jeszcze przez kilka sezonów będzie podkręcało zainteresowanie swoimi produktami i tworzyło godnych następców, to za jakiś czas mogą faktycznie zmienić poważnie realia w sektorze mobilnym.

Wielkim przegranym zestawienia jest Apple (podobnie jak Microsoft – Surface w przeciwieństwie do Nexusa 7 nie zdobył Waszych serc). Ktoś powie: dwa wicemistrzostwa i nazywasz to klęską? Człowieku, puknij się w głowę. Warto jednak mieć na uwadze, iż w obu przypadkach produktów Apple nie dzieliły od pierwszego miejsca pojedyncze głosy – były daleko za liderem. Jednocześnie, co widać zwłaszcza w segmencie smartfonów, konkurencja depcze im po piętach. Starcie na niwie "inteligentnych telefonów" w roku 2012 Apple po prostu przegrało z Samsungiem. Spodziewam się, że na Koreańczyków dobra sprzedaż może podziałać motywująco i dostarczą na rynek ciekawego Galaxy S IV. Pytanie, czy amerykański gigant przypuści kontratak i zaprezentuje sprzęt, który wbije nas w ziemię?

Zastanawiam się także czy w przypadku iPhone’a 5 (ale dotyczy to także innych produktów Apple i pozostałych firm) nie zadziałał mechanizm, który ponoć jest charakterystyczny dla naszej nacji. Mowa o głosowaniu przeciw czemuś, a nie za czymś. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby część osób zagłosowała na jakiś produkt tylko po to, by nie dać satysfakcji zwolennikom marki, za którą się nie przepada. Być może jest to przekombinowana teoria, ale w tym kraju niewiele rzeczy jest mnie jeszcze w stanie zaskoczyć… ;)

Przeglądając wyniki głosowania wymieniłem kilka urządzeń, które nie znalazły się na liście. Gdybyśmy jednak dorzucali do niej wszystkie propozycje (bo zasłużyły na to w mniejszym lub większym stopniu), to pewnie zrobiłaby się z tego wyliczanka smartfony/tablety roku 2012, a w takim materiale trudno się odnaleźć. Już dziś można jedna założyć, że pod koniec 2013 w zestawieniu znajdzie się więcej urządzeń chińskich producentów. Spodziewam się, iż to właśnie z Państwa Środka będzie pochodził czarny koń tegorocznego wyścigu w sektorze mobilnym. Nie twierdzę, że będzie to producent/urządzenie, którzy zmiotą konkurencję, ale skupią oni na sobie dużo większa uwagę, niż ma to miejsce w chwili obecnej. Może być ciekawie…

Źródła zdjęć: androidheadlines.com, deathandtaxesmag.com, quickmeme.com, moreintelligentlife.com