Apple

Apple tłumaczy się z zapisywania lokalizacji iPhone i zapowiada opcję, która pozwoli to wyłączyć

Kamil Świtalski
Apple tłumaczy się z zapisywania lokalizacji iPhone i zapowiada opcję, która pozwoli to wyłączyć
Reklama

Kilka dni temu zrobiło się głośno o zapisywaniu lokalizacji użytkowników nowych iPhone'ów mimo wyłączenia przez nich opcji lokalizacji. Apple wraca z odpowiedzią na pytanie "dlaczego?", a także zapowiada nową opcję która pozwoli to wyłączyć.

Kilka dni temu zrobiło się dość głośno w sprawie zapisywania lokalizacji użytkowników najnowszych iPhone'ów mimo wyłączenia usług lokalizacyjnych i GPS (zobacz: iPhone 11 Pro zapisuje lokalizację użytkowników nawet przy wyłączonym GPS). Temat jest o tyle poważny, że Apple od lat powtarza że prywatność, bezpieczeństwo i zapewnienie nad nimi pełnej kontroli użytkowników jest dla nich priorytetem. A kiedy zostają przyłapani na tym, że mimo wyłączenia wszelkich usług lokalizacyjnych smartfon wciąż sprawdza położenie — nie bez powodu zapala się czerwona lampka ostrzegawcza. Kilka dni po wpisie Briana Krebsa Apple zabrało na dłużej głos w temacie i poza udzieloną wcześniej krótką odpowiedzią, wyjaśniło skąd to faktycznie się bierze.

Reklama


Winne procesy odpowiedzialne za Ultra Wideband

Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami — za całe zamieszanie odpowiedzialne są nowe modemy i technologia Ultra Wideband. Ta, ze względu na swoja specyfikę, w niektórych rejonach musi zostać wyłączona — stąd też iPhone niezależnie od użytkownika (prawdopodobnie anonimowo) sprawdza i potwierdza jego lokalizację, by móc ją dezaktywować w miejscach, w których nie może być aktywną. I skoro w temacie już zrobił się szum, to gigantowi z Cupertino nie pozostało nic innego, jak... szepnąć co nieco na temat opcji jej kompletnego wyłączenia. Zapowiedziano więc dla jednej z nadchodzących wersji systemu nowy przełącznik w ustawieniach systemowych, który pozwoli wyłączyć Ultra Wideband w ogóle. Szkoda tylko, że dopiero teraz — a nie oddano tej opcji w ręce użytkowników najnowszych modeli iPhone od wejścia. Miałoby to znacznie więcej sensu... no ale cóż — równie dobrze mogli nie zatajać informacji o spowalnianiu iPhone'ów, kiedy pogarsza się stan akumulatora, prawda?

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama