Tworzenie związków zawodowych w retailowych sklepach Apple nabiera rozpędu. Mówiło się o nich od kilku tygodni, ale teraz cały projekt nabiera kształtu.
Pracownicy sklepów Apple mają dość. Zbierają podpisy by utworzyć związek zawodowy
O tym że pracownicy Apple szykują się do utworzenia związku zawodowego wiadomo nie od dziś. W ogóle śledząc informacje ze Stanów Zjednoczonych regularnie słychać o wszelkich problemach z tym związanych — i to niezależnie od branży. Union busting weszło na dobre do słowników właścicieli małych i dużych biznesów, bo ci starają się zdusić problem już w zarodku. O tym że pracownicy sklepów Apple planują utworzyć związek zawodowy mówi się od kilku tygodni. Ci mieli zbierać od jakiegoś czasu, poirytowani tym że rekordowe zyski korporacji nie przekładają się na ich wypłaty. Te ostatnie bowiem rosną wolniej od inflacji.
Jak informuje w swoim raporcie The Washington Post, pracownicy pierwszego z jabłkowych sklepów — z nowojorskiego Grand Central — otrzymują już specjalne karty, którymi mogą wyrazić zainteresowanie utworzenia takiego związku. Jeżeli co najmniej 30% z pracujących tam osób wyrazi zainteresowanie — organizatorzy całej akcji będą mogli złożyć petycję w National Labor Relations Board. Uruchomiona została nawet dedykowana projektowi strona internetowa, na której odpowiadają na cały zestaw pytań, które mogą nurtować potencjalnych zainteresowanych.
Oczywiście Apple takie zagrywki są nie w smak, bo kiedy uda się taki związek utworzyć — dyskusje i negocjacje po ich stronie mogą okazać się trudniejsze, niż te które prowadzą obecnie. Choć o niezadowoleniu pracowników sklepów Apple słychać od wielu miesięcy — i nie dalej niż w lutym korporacja dobrodusznie zadbała o lepsze warunki pracy (m.in. 12 płatnych dni podczas choroby, zamiast 6; więcej dni urlopowych). Ale po latach ignorowania problemu, dopiero kiedy pracownicy zaczynają działać bo chcą walczyć o swoje prawa — firma sobie o nich przypomina. Trochę późno, prawda?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu