Słuchawki nauszne od Apple mają być personalizowanym sprzętem najwyższej jakości

Serwis Bloomberg po raz kolejny potwierdził pogłoskę, że Apple pracuje nad nowymi słuchawkami nausznymi. Marka po raz kolejny dąży do stworzenia jak najlepszych słuchawek. Na oceny przyjdzie pora, kiedy się pojawią. Co tym razem podano do informacji? Nauszniki oraz wyściółka pałąka będą łatwo wymienialne, ponieważ części te będą mocowane magnetycznie do ramy słuchawek.

Nowe wiadomości o słuchawkach nausznych od Apple

Podobno prototyp nowych słuchawek jest wyposażony w owalne nauszniki, które są połączone z pałąkiem cienkimi, metalowymi ramionami, odchodzącymi z góry nauszników, nie z boków. Same nauszniki i gąbka odo pałąka są wymienialne i przytwierdzane na magnes. Modułowa konstrukcja słuchawek ma pomóc ich posiadaczom dostosować je tak, jak robią na przykład z Apple Watchami. Według niektórych opinii pomoże to też w "zmienianiu wygody" słuchawek. W konkretnym wariancie mogą być lżejsze i wygodniejsze, bardziej nadające się na przykład do biegania, w innym zaś będą większe, bardziej nadające się do słuchania na przykład w domu czy w podóży.

iPeone SE kontra iPhone 11. Ten pierwszy przegrywa starcie, ale głównie przez… wygląd

Mówi się również, że Apple pracuje nad dwiema wersjami produktu. Wersja premium miałaby być zrobiona z materiałów skóropodobnych i lżejszych, oddychających materiałów z małymi perforacjami. Nie jest to jednak potwierdzona informacja. Trudno też przewidywać, kiedy tak naprawdę zobaczymy ten sprzęt. Premiera słuchawek była już przekładana. Apple zamierza wypuścić je na rynek jeszcze w tym roku, ale przez pandemię koronawirusa wszystko może się przesunąć.

Czytaj dalej poniżej

Zrzut ekranu na Macu - jak zrobić? Screenshot na macOS - poradnik Kamil Świtalski

Fani Androida dostali szału na widok iPhone SE. Gdyby Apple zmieniło w nim dwie rzeczy, ich platforma mogłaby mieć problem Krzysztof Kurdyła

Taką kartę płatniczą przyszłości kupuję. Apple dostarczy ją jako pierwsze?

Podobno słuchawki nauszne mają korzystać z podobnego sposobu parowania, co AirPods Pro. Mają być również wyposażone w podobną technologię redukcji szumów. Pojawiły się również plotki o sterowaniu głosowym i zmniejszonym do minimum zestawie przycisków dotykowych. Słuchawki mają konkurować z wysokiej klasy sprzętami z tej samej kategorii, na przykład od Bose, Sennheiser i Sony, które plasują się na półce cenowej około 350 dolarów. Możemy założyć, że cena słuchawek od Apple będzie bardzo podobna lub nieco wyższa.

Źródło: Bloomberg