Bardziej urocza niż Coca-Coli? Świąteczna reklama Apple chwyta za serce

Kiedy mówimy o świątecznych reklamach, nie sposób przemknąć tematu bez wspomnienia ciężarówki Coca-Coli. Jakkolwiek głupio i komercyjnie to nie brzmi, dla wielu to właśnie ona pozostaje symbolem świąt Bożego Narodzenia. Takie czasy. Ale przecież nie jest to jedyny gigant, który serwuje urocze reklamy z dzwoneczkami i świątecznym klimatem w tle. Właściwie: niewielu przechodzi obok nich obojętnie. Apple w tym roku zaserwował świąteczny spot reklamowy, który w pełnej, udostępnionej na YouTube wersji, trwa ponad trzy minuty. I jest... no co tu dużo mówić, po prostu piękny.

Zobacz też: Apple uważa, że iPhone 12 będzie najchętniej kupowanym iPhonem w historii. Wszystko dzięki 5G

Historia to jakich wiele — zawierucha, wszyscy w biegu, każdy czegoś chce, a świąteczna gorączka udziela się wszystkim. Robi się nerwowo, podróż trwa godzinami, na szczęście w XXI wieku są gadżety, które najbardziej niecierpliwym pozwalają je spokojnie przetrwać. Bohaterowie reklamy zmierzali do dziadka, który w świąteczne dni wyjątkowo odczuwa brak żony. I tutaj do gry wchodzą kreatywne wnuczki, które za pomocą flagowego gadżetu Apple — czyli ich iPada — przygotowują materiał, który urzeka całą rodzinę.

Nie ma tam ani czerwieni, ani zieleni, migoczących lampek, a cała ta opowieść nie toczy się w akompaniamencie świątecznych dzwoneczków. Ale Apple postawiło na emocjonalny spot i... no co tu dużo mówić: ta technika działa. Urocza reklama, którą ogląda się z przyjemnością. A jeżeli oglądaliście "Odlot" to z pewnością nie pozostaniecie też obojętni na przygrywający w tle utwór Michaela Giacchina — Married Life, z tej właśnie produkcji.

Czytaj dalej poniżej

Naprawiają, bo najpierw zepsuli. Nowy MacBook to przyznanie się do błędów przez Apple Konrad Kozłowski

Wiemy, co będzie najważniejszą "nowością" w iOS 14. Ostatnie wpadki Apple zbierają żniwo Konrad Kozłowski

Zobacz też: Naprawiają, bo najpierw zepsuli. Nowy MacBook to przyznanie się do błędów przez Apple