Duże firmy nie chcą być kojarzone z kontrowersyjnymi treściami. Dlatego w ostatnich dniach z X zaczęli wycofywać się najwięksi reklamodawcy. Wśród nich nie zabrakło Apple.
Duże firmy mają budżety reklamowe o których zwykłym Kowalskim nigdy się nawet nie śniło. Doskonale zdają sobie sprawę z mocy dobrego marketingu i tego, że dotarcie do szerszego grona odbiorców ma ogromną wartość.
X (dawniej Twitter) w ostatnich miesiącach nie cieszy się najlepszą opinią. Po przejęciu przez Elona Muska serwis zmienia się... właściwie nie do poznania. Idee które mu przyświecają wciąż są znakomite, jednak ilość kontrowersji które dzieją się dookoła, cały ten rebranding, zwolnienia... nie pomagają. Podobnie jak zapowiedzi konieczności uiszczenia drobnej opłaty, by móc korzystać z platformy — i nie mam tu na myśli żadnego planu Premium, a najzwyklejsze podstawy. Serwisowi nie pomaga także postać nowego właściciela. Elon Musk to jedna z tych osób publicznych która polaryzuje społeczeństwo. Można odnieść wrażenie, że albo się go bezgranicznie uwielbia, albo nie znosi — i trudno jest znaleźć coś pomiędzy.
Nowy właściciel serwisu społecznościowego nierzadko przesadza — i tak zrobił też kilka dni temu. Znany jest on z tego, że dość szeroko komentuje wydarzenia nie tylko ze świata technologii i własnych biznesów, ale także szeroko pojętej polityki. Teraz dorzucił on swoje trzy grosze w temacie. Antysemicki wydźwięk słów nie spodobał się reklamodawcom i jak poinformował serwis Axios — Apple zdecydowało się zrezygnować z zakupu reklam w X.
Apple nie płaci za reklamy na X. Jak długo wytrzymają tym razem?
Warto mieć na uwadze, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Apple zdecydowało się wstrzymać kampanie reklamowe w serwisie. Po przejęciu Twittera przez Elona Muska, gigant z Cupertino również zdecydował się nie płacić za reklamy w obrębie platformy. Nie trwało to co prawda zbyt długo, bo ostatecznie powrócili oni do tematu kilka tygodni później... za co oficjalnie Elon Musk im podziękował. Wcześniej jednak Apple odgrażało się usunięciem aplikacji Twittera z App Store'a, za co ekscentryczny miliarder odgrażał się... zrobieniem własnego smartfona. Ostatecznie konflikt udało się zażegnać po telefonie do Tima Cooka.
Warto jednak mieć na uwadze, że oprócz podziękowań, Elon Musk wspominał także, że Apple jest jednym z największych reklamodawców w obrębie Twittera. Wydają oni tam ponad... sto miliardów dolarów rocznie!
Teraz jednak Apple zdecydowało się ponownie zrobić krok wstecz. Nie chcą oni być kojarzeni z jakimkolwiek antysemickimi wpisami — a ich reklamy w ostatnim czasie wyświetlały się w towarzystwie takich wpisów.
Nie tylko Apple. Wielu klientów również wstrzymało reklamy w X
Żadna z firm nie chce sobie pozwolić na to, by ich materiały reklamowe wyświetlane były w otoczeniu tego rodzaju wpisów. Do tego sama postać Elona Muska i jego komentarze nie pomagają. Dlatego też w ostatnich tygodniach z reklam w X zrezygnowały chociażby IBM czy Unia Europejska.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu