Z czym kojarzy Wam się firma Apple? Obstawiam, że przede wszystkim z iPhonem. Oprócz tego do głowy przyjdą Wam takie urządzenia jak iPad i MacBook, ale coraz większą rolę w portfolio firmy odgrywają usługi Apple, których ostatnio przybyło. I generalnie radzą sobie całkiem świetnie.
Eddy Cue, przewodzący działom usług w Apple (a dokładnie pełniący rolę senior vice president of Internet Software and Services) przyznał, że 2019 był najlepszym rokiem w historii. Jest zdecydowanie zadowolony z tego, w jakim stylu Apple wkracza w kolejną dekadę i rzeczywiście powodów do zadowolenia ma co najmniej kilka. Jest nim przede wszystkim App Store, które jest jedną z najstarszych usług Apple (sklep uruchomiono w 2008 roku) i działa w 155 krajach na całym świecie. Od momentu startu App Store wygenerewało aż 155 miliardów dolarów dochodu dla deweloperów, natomiast w okresie pomiędzy Wigilią i Nowym Rokiem klienci sklepu wydali tam aż 1,42 miliardy dolarów - to wzrost o 16% względem poprzedniego roku. Tylko w Nowy Rok dokonano zakupów za 386 milionów dolarów, co jest nowym rekordem wydatków pojedynczego dnia w App Store.
Czytaj też: Geniusze czy desperaci? Co się dzieje w Apple? Czas na kolejne zaskoczenie
Choć Apple nie chwali się dokładną liczbą subskrybentów Apple Music czy Apple TV+, to podaje inne statystyki związane z tymi oraz innymi usługami. Dzięki nowym informacjom wiemy, że ponad 50% użytkowników Apple Music korzysta z serwisu na urządzeniu z iOS 13, natomiast Apple TV+ było pierwszą i jedyną usługą VOD, która jednocześnie pojawiła się na ponad 100 rynkach na całym świecie. Niedostępne w Polsce Apple News (za to wprowadzone do UK, USA oraz Australii i Kanady) cieszy się zainteresowaniem 100 milionów użytkowników. Nie zostało ujawnione, jak wiele osób opłaca abonament Apple News+, co może być potwierdzeniem doniesień traktujących o słabym zainteresowaniu usługą prasową Apple. Nie ma jednak żadnej wątpliwości, że Apple Podcasts to nadal jeden z liderów rynku podcastowego - 855 tysięcy tytułów w ofercie to liczba, która robi przeogromne wrażenie.
Brak wspomnienia o sukcesie AppleTV+ raczej nikogo nie dziwi. Uruchomiona w listopadzie platforma VOD oferowała zaledwie kilka tytułów na start i mimo, że teraz powiększyła się o kolejne, to wciąż pozostaje usługą drugiego, trzeciego lb nawet czwartego wyboru dla wielu widzów. Ograniczona dostępność też odgrywa kluczową rolę - Apple ponownie zapowiedziało wprowadzenie aplikacji Apple TV na telewizory LG, Sony oraz VIZIO, z czego informacja dotycząca dwóch pierwszych marek na pewno zainteresuje polskich widzów. Zakup przystawki Apple TV (4K) trudno dziś rozsądnie uzasadnić, ale przeciągające się oczekiwanie na pojawienie się wspomnianej aplikacji może irytować. Apple nie zamierza jednak odpuszczać i w planach ma kolejne premiery (filmów i seriali), a także wprowadzenie niektórych produkcji do kin.
Polecamy: Z ochotą zapłacę Apple za gry, filmy i muzykę w pakiecie
Apple Music przegoniło Spotify w USA, a na rynku globalnym stało się streamingową usługą numer dwa wyprzedzając Tidala i Deezera. Było to dla mnie niemałe zaskoczenie, ale teraz nie będę wcale zdziwiony, jeśli Apple TV+ dość szybko dochrapie się równie dobrych wyników dzięki bazie posiadaczy urządzeń Apple. To oni przede wszystkim wpłynęli na udane statystyki Apple Music, więc gdy zakończy się darmowy roczny dostęp do usługi VOD, a katalog znacząco się poszerzy, to duża część z nich może z przyzwyczajenia kontynuować subskrypcję. Nie bez znaczenia są też plany uruchomienia oferty z pakietem usług w ramach jednej, niższej opłaty. Tego nie zaoferuje Spotify czy Netflix, natomiast rywalem stanie się dla Apple Amazon. Robi się coraz ciekawiej i po tak ogromnych inwestycjach w treści i infrastrukturę gigant z Cupertino na pewno będzie bardzo silnym graczem na każdym z tych rynków. Dajmy mu tylko czas.
Grafiki: Apple
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
