MicroLED – nowa technologia wyświetlaczy miałaby być owocem wykupienia przez Apple firmy LuxVue w 2014 roku. Już wtedy spekulowano, że kolejne generacje urządzeń powinny być wyposażone właśnie w ten typ ekranu. Do tego jednak nie doszło i na kilka lat o sprawie zapomniano – aż do czasu, gdy pojawiły się doniesienia o mających trwać w tym roku testach. Apple ma wyprodukować niewielką ilość tego typu ekranów celem sprawdzenia ich potencjału. Wprowadzenie ich do obiegu konsumenckiego miałoby się odbyć już w trakcie przyszłej generacji zegarków Watch.
Eksperci wskazują, że po udanych testach Apple, technologia może znaleźć zastosowanie w innych urządzeniach – na przykład tabletach oraz smartfonach. Owe posunięcie ma nie mieć żadnego wpływu na plan Apple dotyczący OLED-ów w tegorocznych iPhone’ach – ta sprawa wydaje się być właściwie „przyklepana” i nie można oczekiwać żadnych zmian. Zresztą, wskazuje się na to, że microLED to technologia jeszcze zbyt świeża i masowa produkcja z nią związana mogłaby być dla Apple problematyczna.
Technologia microLED to w zasadzie znacznie pomniejszona technologia LED, gdzie rząd takich diod odpowiada za jeden piksel na ekranie. Zastosowanie tego typu rozwiązania pozwala na uzyskanie wyświetlacza bardziej energooszczędnego, niż w przypadku technologii OLED, a przy okazji charakteryzującej się wyższą jasnością. Te cechy mogłyby się bardzo przydać w kontekście urządzeń ubieralnych, które nie grzeszą długim czasem pracy na jednym cyklu ładowania.
Więcej z kategorii Apple:
- Apple oskarżone o gangsterkę i czerpanie korzyści z hazardu
- Taki iPhone SE 2021 mógłby być hitem, ale moja wyobraźnia nie sięga tak daleko
- Apple potwierdza: iPhone 12 może powodować zatrzymanie rozrusznika serca
- Działający Linux na komputery Mac z układem M1 już dostępny
- Liczy się tylko Pro. Apple redukuje produkcję IPhone 12 Mini