Apple

Kupowanie nowego Macbooka nie ma teraz sensu - następca M1 już jest w masowej produkcji

Krzysztof Rojek
Kupowanie nowego Macbooka nie ma teraz sensu - następca M1 już jest w masowej produkcji
Reklama

Apple już na jesieni pokaże nowy czip M2, który prawdopodobnie zasili nowe Macbooki. Moim zdaniem warto poczekać na nie z kupnem laptopa.

Niecały rok temu Apple pokazało, że wciąż potrafi zaskoczyć branżę, znacznie ulepszając znajdujące się na rynku rozwiązania. M1 był (i jest) pod praktycznie każdym względem lepszy niż sprzęty tej samej klasy od Intela i wręcz miażdży inne produkty ARM, jak chociażby Microsoft SQ2. Pod tym kątem nie da się przecenić tego, jak pojawienie się M1 wpłynie na branżę komputerów stacjonarnych w przyszłości. Póki co odpowiedź lidera rynku - Intela - była tylko marketingowa i rozłożenie jej na czynniki pierwsze pokazało, że argumenty stosowane przez firmę są raczej kruche. Jestem bardzo ciekaw, jak Intel (i AMD) zareagują teraz, ponieważ na horyzoncie pojawił się już następca M1, czyli M2.

Reklama

Apple M2 już w produkcji. Premiera tej jesieni?

Oczywistym jest, że prace nad następcą M1 trwają już od dłuższego czasu i nikt nie miał wątpliwości, że Apple będzie rozwijało swoją linię SoC. Pytaniem było raczej - kiedy zobaczymy Apple M2. Apple odskoczyło konkurencji na tyle, że M1 będzie na raczej niezagrożonej pozycji przez najbliższe kilka lat, jednak tak samo jak w przypadku iPhone'ów, firma chce pokazać, że cały czas utrzymuje się na szczycie, dlatego w tym roku pokaże kolejny model SoC. Według źródeł produkcja nowych procesorów w TSMC już się rozpoczęła, a ich wysyłka zacznie się na przełomie czerwca i lipca. To z kolei sugeruje, że już na jesieni dowiemy się, jakie produkty będą wyposażone w nowy układ.


Powstaje pytanie - w jakich urządzeniach możemy spodziewać się nowego procesora. To, co Apple pokazuje podczas swoich konferencji zazwyczaj jest trzymane w tajemnicy do samego końca (choć plotki i przecieki oczywiście się pojawiają). Jednak chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, jeżeli w pierwszej kolejności M2 pojawi się tam, gdzie M1 - w Macbookach Pro i Air. I szczerze? Jeżeli ktoś planował kupno któregoś z zaprezentowanych w 2020 r. modeli, myślę, że warto wziąć w tym względzie na wstrzymanie. Tak, czip M1 jest imponujący, ale trzeba pamiętać, że jest pierwsza generacja. Apple jak każda inna firma uczy się, co w takim przypadku działa, a co niekoniecznie. Warto chociażby zobaczyć, jak wyglądała ewolucja pierwszych iPhone'ów czy iPodów. Jestem zdania, że wiele kwestii w M1 zostało zaprojektowanych z dużym marginesem bezpieczeństwa i dopiero M2 pokaże, na co stać architekturę ARM w przypadku laptopów.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama