Apple nie ma nic przeciwko emulatorom tak długo, jak te nie pozwalają emulować... PC!
Coraz ciekawiej wyglądają sprawy wokół emulacji u Apple. Firma wydawała się być bardzo otwarta na ten pomysł, pozwalając na dodawanie kolejnych emulatorów do ich oficjalnego sklepu z aplikacjami. Co prawda na starcie nie zabrakło kontrowersji z usunięciem emulatora GameBoya, ale szybko okazało się, że problemem był... sam emulator. Jego twórca bowiem wykorzystał kod innej aplikacji i potraktował go jako swój.
O ile jednak firma nie ma najmniejszego problemu z serwowaniem emulatorów najrozmaitszych konsol, o tyle tak pobłażliwa nie jest dla emulacji innych systemów. UTM przygotowało bowiem własny emulator PC. Ich projekt jednak spotkał się z odmową — redakcja sklepu nie pozwoliła na jego obecność w App Store. Co więcej: nawet użytkownicy z Europy którzy mają swobodny dostęp do zewnętrznych sklepów z aplikacjami nie będą mogli z niego skorzystać. Apple blokuje obecność aplikacji także i tam.
Emulatory według Apple: konsole: tak, komputery: nie
Redakcja App Store odpowiedzialna za selekcję aplikacji w odpowiedzi do twórców przyznała, że "PC to nie jest konsola", więc nie podlega pod prawa aplikacji które zasilają tamtejszą bazę emulatorów. W opinii pracowników Apple, emulator PC nie spełnia wymogów regulaminu. Odnosi się nawet dokładnie do sekcji 4.7, w której czytamy o:
mini aplikacjach, mini grach, streamowanych grach, czatbotach, pluginach oraz emulatorach do gier.
Jest to co najmniej dziwne i... najzwyczajniej w świecie zastanawiające. Ale nie od dziś wiadomo, że Apple ma swój świat i swoje zasady, których kurczowo się trzyma i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Cóż można dodać. Jeżeli ktoś faktycznie jest zainteresowany emulacją PC na iPhonie lub iPadzie to zostaje mu nieśmiertelny sposób... sideloadingu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by z oprogramowania skorzystać na komputerach Apple. UTM jest od dawna dostępny w Mac App Store i nic nie wskazuje na to, by coś w temacie miało się w niedalekiej przyszłości zmienić.
Ciekawe podejście Apple do emulacji
Gdy Apple zmieniło regulamin i pozwoliło na obecność emulatorów oficjalnie w App Store wielu użytkowników było najzwyczajniej w świecie zaskoczonych nagłą zmianą podejścia. To do firmy nie podobne, a zresztą wielokrotnie wspominaliśmy już że same emulatory są taką szarą strefą. Bo faktycznie same w sobie są legalne, ale... no nie jest żadną tajemnicą, że w lwiej części przypadków sięgają po nie użytkownicy, którzy nie zrzucają do romów czy iso swoich oryginalnych gier. To samo zresztą tyczy się biosów. Mimo wszystko najwyraźniej Apple nie ma najmniejszego problemu z emulacją gier — dlatego na iOS już bez najmniejszych problemów emulować można dziesiątki rozmaitych sprzętów. Wśród nich jednak nie ma, no i najwyraźniej nigdy nie będzie PC. Ciekawe...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu