Plotki mówią o tym, że Apple powróci do korzeni. Wolałbym jednak… nie

Logo z nadgryzionym jabłkiem na stałe wpisał się już w krajobraz dzisiejszej popkultury. I choć w Polsce gigant z Cupertino przetarł szlaki do serc mainstreamowych użytkowników dopiero po premierze iPhone'a, to prawdopodobnie większość z Was wie, że początki firmy sięgają drugiej połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. I już w 1976 roku firma reklamowała się zaprojektowanym przez Roba Janoffa logo pokolorowanym sześcioma kolorami tęczy. W 1998 firma zrezygnowała z kolorów i pozostawiła charakterystyczne logo monochromatycznym... ale ostatnie plotki wskazują na to, że chciałaby wrócić do korzeni. Przynajmniej w części swoich produktów.

Nadgryzione jabłko pokolorowane na tęczowo powróci w nowych produktach Apple?

W 2019 tęczowe logo prawdopodobnie wielu kojarzyć się będzie z czymś więcej, niż tylko powrotem do korzeni firmy. Ale przez kilkadziesiąt lat wszystkie okraszone były właśnie takimi kolorami — i jak czytamy na MacRumors, niebawem firma miałaby powrócić do klasyki w takim wydaniu. To jednak pierwszy raz gdy słyszymy takie informacje — i zabrakło jakichkolwiek konkretów. Nie wiadomo czy na stałe miałyby zastąpić jednokolorowe logo, czy pojawią się wyłącznie w kilku produktach, na przykład edycjach specjalnych takich jak (PRODUCT)RED. To nie jest tak, że firma całkowicie zapomniała o swoich korzeniach — i co jakiś czas powraca do sześciokolorowego motywu, ot, jak chociażby przy otwarciu Apple Parku.

Z jednej strony pamiętając logo ze starych urządzeń — kojarzy mi się jednoznacznie z retro sprzętem i starym Apple. Ale nie jestem do końca przekonany, czy sprawdzi się przy obecnej stylistyce ich urządzeń. Minimalistyczne aluminiowe i szklane produkty firmy utrzymane w stonowanych barwach nie bardzo będą współgrać z wielokolorowym logo, ale... kto wie? Jeżeli o mnie chodzi — wolałbym jednak powrót Apple do korzeni w kwestii nieco skromniejszego katalogu produktów i ich jakości, a nie kolorowania jabłka.