Apple

Apple Intelligence: rewolucja, na którą jeszcze długo zaczekamy

Kamil Świtalski
Apple Intelligence: rewolucja, na którą jeszcze długo zaczekamy
Reklama

Apple zapowiedziało wielką rewolucję. Nie wszyscy jednak zanotowali, że na lwią część opcji przyjdzie nam zaczekać znacznie dłużej.

Jedną z największych nowości w ekosystemie Apple ma być wsparcie ich urządzeń przez sztuczną inteligencję — Apple Intelligence. Temat jest dość szeroko komentowany, jako że zeszłoroczne flagowce, iPhone'y 15, nie otrzymają do niej dostępu. Nacieszą się nimi wyłącznie użytkownicy modeli 15 Pro — i nowszych.

Reklama

Ale mimo pięknej prezentacji, Apple doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w temacie dopiero raczkują. I wszystko co prezentują jest w wersji testowej, która to ma dopiero rozwijać się z czasem. Debiutujące w ubiegłym tygodniu wersje beta oprogramowania nie mają jeszcze żadnych z szumnie zapowiadanych opcji. Pierwsze z nich mają pojawić się tam dopiero latem — ale to dopiero początek ograniczeń. Bowiem nawet gdy zadebiutują w dość ograniczonej formie, to na początku i tak nie będą dostępne dla każdego. W pierwszej kolejności trafią bowiem wyłącznie na anglojęzyczny rynek. Tak, nawet nie rynki — lwia część funkcji ma być na starcie dostępna wyłącznie dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych.

Nie od razu, nie na wczoraj. Implementacja AI będzie trwać

Na zapowiedzi Apple Intelligence podczas WWDC 2024 wszystko brzmiało niezwykle szumnie i jakby wszystkie te spektakularne nowości miały trafić do użytkowników już za chwilę. Nic z tych rzeczy. Owszem, część z nich ma być dostępna już tej jesieni gdy zadebiutują nowe wersje systemu — w tym wyczekiwany iOS 18. Wśród nich prawdopodobnie priorytetyzacja powiadomień czy podsumowania dłuższych form: stron internetowych, e-maili czy po prostu dłuższych partii tekstu który do nas trafia. Nie jest też wykluczone, że od razu będziemy mogli skorzystać z generatora obrazków Genmoji oraz narzędzi tekstowych, które pozwolą nam dopieścić formę wiadomości bez konieczności zbędnego główkowania.

Ale jeżeli oglądaliście prezentację, to wiecie, że Apple pokazało dużo więcej sztuczek związanych z AI które chcą zatrudnić w swoich urządzeniach. Wśród nich m.in. kompletny redesign aplikacji Poczta, która będzie w stanie grupować wiadomości według ich typu (coś na wzór obecnego od dawna podziału dostępnego w Gmail), edycja przestrzennych wideo czy pomoc dla programistów.... na to wszystko trzeba będzie poczekać znacznie dłużej. Nie jest wykluczone, że funkcje te trafią do iPhone'ów, iPadów oraz komputerów Mac jeszcze w tym roku. Ale nie będzie ich w dniu premiery. Tutaj najzwyczajniej w świecie przyda się cierpliwość.

A jeszcze więcej opcji trafi do systemów dopiero w przyszłym roku. I wśród nich wymienia się chociażby kompletnie odświeżoną Siri, która ma uczyć się wszystkiego z kontekstu i być jeszcze skuteczniejszym asystentem niż kiedykolwiek wcześniej. To samo zresztą tyczy się wpisywania zapytań do Siri, zamiast rozmowy z asystentem.

Implementacja Apple Intelligence będzie procesem, który rozciągnie się na co najmniej kilka(naście) miesięcy. Ale fakty są takie, że to przedsięwzięcie na lata — wraz z budową zapowiadanych serwerowni, szukaniem kolejnych partnerów i przede wszystkim wsparciem dla innych języków niż tylko angielski w USA.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama