Tim Cook w jasny i czytelny sposób tłumaczy, dlaczego Google jest domyślną wyszukiwarką na urządzeniach mobilnych jego firmy. Dla wielu osób to tylko biznes, jednak dla Apple to coś więcej.

Dyrektor generalny Apple udzielił niedawno wywiadu dla stacji HBO, w której wypowiadał się na temat prac nad nowymi regulacjami największych firm technologicznych na rynku amerykańskim. Dla Tima Cooka, który otwarcie mówił o konieczności wprowadzenia rozwiązań podobnych do europejskiego RODO, to konieczność. Wolny rynek i samoregulacja nie sprawdziły się i choć nie jest fanem regulacji zewnętrznych, nie na ten moment nie widzi innego rozwiązania.
Zobacz też: Tim Cook za RODO w USA. Apple woli być fair niż zarabiać?
Cook wytłumaczył także dlaczego Apple domyślnie korzysta z wyszukiwarki Google na urządzeniach sygnowanych logiem nadgryzionego jabłka. Odpowiedź nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem:
I think their search engine is the best (...) /Uważam, że ich wyszukiwarka jest najlepsza/
— powiedział Tim Cook w czasie wywiadu dla programu Axios na kanale HBO
Dodał jednak, że rozumie obawy wielu osób dotyczących prywatności danych zbieranych przez Google i tego, że gigant na nich zarabia. Wyjaśnił, że Apple stara się wprowadzać takie rozwiązania, by ludzie czuli się bezpiecznie w internecie. Przeglądanie prywatne, blokowanie śledzenia poza witryną, blokowanie cookies, alerty o fałszywych witrynach, czy wysyłanie próśb o nieśledzenie, choć dalekie od ideału, powinny zapewniać użytkownikom iPhone’ów i innych urządzeń Apple poczucie bezpieczeństwa o własne dane.
Zobacz też: Słucham Tima Cooka usprawiedliwiającego ceny nowych iPhone’ów i… nie wierzę
Nie da się jednak ukryć, że Google jako domyślna wyszukiwarka na iPhone’ach, iPadach i w MacBookach to stały przypływ gotówki dla Apple. Firma z Mountain View płaci krocie korporacji z Cupertino za priorytetowe traktowanie. Raport Bloomberg szacuje, że jest to rocznie od 3 do 9 miliardów dolarów. Spora część analityków rynku podaje jednak, że kwota ta zamyka się między 3 a 4 miliardami. Mimo wszystko to spora część przychodów generowanych przez Apple
Zobacz też: Kiedy polityka i biznes wchodzą sobie w drogę. Sytuacja Apple bez wyjścia
Źródło: Arstechnica
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu