Google chce zaoferować użytkownikom Androida coś, czego jeszcze nie mieli. W końcu nie tylko Apple może dawać takie wsparcie dla swoich urządzeń.
Użytkownicy iPhone'ów zgrzytają zębami. Android zabierze największą przewagę iOS
W dyskusjach pomiędzy użytkownikami Androida i iOS zawsze poruszanych jest wiele argumentów, które mają przekonać rozmówcę do tego, że jedna platforma jest lepsza od drugiej. Każdy ma w tym wypadku swoje racje. Miłośnicy Apple będą mówili w tym wypadku o ekosystemie i świetnej współpracy poszczególnych elementów, natomiast Androidowcy skontrują to pełną wolnością i możliwością korzystania z dowolnie wybranego przez siebie repozytorium. Jedni powiedzą, że Apple to zawsze jedne z najmocniejszych telefonów swojej generacji, a inni wytkną im, że są to też piekielnie drogie smartfony, zazwyczaj najdroższe w swojej klasie.
Jest jednak jedna kwestia, na którą miłośnicy Androida nie mają odpowiedzi. Jeden argument, który do tej pory prawie zawsze kończył dyskusje, a mianowicie - fakt, że iPhone jest bardziej długowieczny i dłużej wspierany przez producenta. Jeszcze nie tak dawno bowiem większość Androidów mogła się pochwalić maksymalnie dwuletnim wsparciem, jeżeli chodzi o nowe wersje systemu. Od jakiegoś czasu zaczyna się to zmieniać, jednak dalej iPhone jest w tej kwestii daleko przed konkurencją.
To chce zmienić Google. Przeskoczy Samsunga i dogoni Apple
Do tej pory bardzo mocno chwaliliśmy Samsunga za podejście do aktualizacji swoich urządzeń. Firma nie tylko robi to niesamowicie szybko, ale też - obecnie oferuje najwięcej aktualizacji do nowych wersji systemu praktycznie w każdej półce cenowej. Z jednej strony to zrozumiałe, że może sobie na to pozwolić będąc największą firmą tworzącą smartfony z Androidem. Z drugiej jednak - przecież na rynku jest Google, czyli korporacja która, jakby nie patrzeć, stworzyła Androida. Dlaczego więc, nawet w swoich flagowcach oferuje "tylko" trzy lata wsparcia nowymi wersjami systemu?
Tego nie wiadomo, ale jeżeli rewelacje 9to5Google się potwierdzą, firma z nowym modelem swojego smartfona może wytrącić Apple z ręki jeden z najmocniejszych atutów firmy. Jak się bowiem okazuje, wraz z premierą Pixela 8 marka chce dogonić Apple i, tak jak korporacja z Cupertino, oferować co najmniej 5 lat wsparcia nowymi wersjami systemu operacyjnego i zapewne jeszcze dłużej, jeżeli chodzi o poprawki bezpieczeństwa.
Jest to świetny ruch, który oddaje rynkowe trendy, jeżeli chodzi o użytkowanie smartfonów. Dziś 5 letni smartfon z 2018, szczególnie flagowiec, wciąż jest jak najbardziej używalny (myślę, że wciąż dużo osób korzysta np. z Note'a 9), a pamiętajmy, że dzisiejsze telefony są wielokrotnie mocniejsze. W kontrze więc do wyścigu na megapiksele czy moc ładowania, tutaj użytkownicy mogą faktycznie dużo zyskać i takiemu ruchowi Google trzeba przyklasnąć.
Czy jednak decyzja wejdzie w życie? O tym przekonamy się już niedługo, kiedy firma zaprezentuje swoją nową linię Pixeli.
Źródło: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu