Kto zna markę iPad, ten zapewne słyszał o firmie Proview Technology. To właśnie oni od kilku kwartałów przekonują, że mają wyłączne prawa do korzystan...
Kto zna markę iPad, ten zapewne słyszał o firmie Proview Technology. To właśnie oni od kilku kwartałów przekonują, że mają wyłączne prawa do korzystania z nazwy iPad na terenie Chin. Tym samym zapewniają, że Apple robi to bezprawnie i powinno wycofać produkt z Państwa Środka albo zapłacić firmie odszkodowanie. I to spore – wspominano o kwocie przekraczającej 1,5 mld dolarów. Strony doszły w końcu do porozumienia. Apple uszczupli swoje środki o wspomnianą sumę?
Cała historia zaczęła jakiś czas temu przypominać scenariusz telenoweli: Apple przekonywało, że ma prawa do iPada, przedstawiciele Proview Technology twierdzili, że zostali oszukani i nadal posiadają prawa do iPada w Chinach i zwrócili się o pomoc do władz. Pojawiła się w tym wszystkim firma IP Application Development, która pomogła korporacji z Cupertino przejąć prawa do marki (nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem – zapomnieli o rynku chińskim, dzięki czemu Chińczycy zdobyli argumenty w walce o pieniądze). Mówiąc krótko: temat stał się dość zawiły, ale powód batalii był prozaiczny: pieniądze. I to w różnym wymiarze.
Proview Technology walczyło o odszkodowanie, by spłacić swe długi i odbić się od dna. Firma od jakiegoś czasu nie radzi sobie zbyt dobrze i możliwość uzyskania od Apple sporego zastrzyku gotówki została odebrana jako ostatnia deska ratunku. Apple z kolei nie mogło sobie pozwolić na problemy ze sprzedażą na rynku chińskim (krótko po śmierci Steve’a Jobsa, nowy CEO korporacji z Cupertino – Tim Cook - powiedział wprost, że przyszłość Apple w dużym stopniu zależy od pozycji firmy w Chinach. Opisując tamtejszy rynek posłużył się popularnym zdaniem Sky is the limit). Spokój wokół marki iPad w Chinach jest podwójnie ważny: sprzęt ten powstaje właśnie w Państwie Środka i ewentualne problemy z chińskimi władzami, czy tamtejszymi firmami mogłyby negatywnie odbić się na sytuacji finansowej amerykańskiego koncernu. Jednocześnie gigant wzbraniał się przed wypłacaniem olbrzymiego odszkodowania. Po pierwsze uszczupliłoby ono środki producenta, a po drugie Apple w mniemaniu wielu firm okazałoby słabość. A to z pewnością zachęciłoby je do walki z koncernem i domagania się rekompensat z powodów, które często można by określić mianem irracjonalnych.
Ostatecznie firmy doszły do porozumienia. Apple wypłaci Proview Technology 60 mln dolarów i w ten sposób zakończy spór. Chiński producent liczył podobno na dużo wyższą kwotę (wspomina się o 400 mln dolarów; Apple proponowało z kolei 16 mln dolarów), ale zobowiązania wobec wierzycieli skłoniły ich do przyjęcia propozycji Apple. Czas grał w tym przypadku na korzyść amerykańskiego koncernu i zapewne zdawali oni sobie sprawę z tego, ze szukanie porozumienia za wszelką cenę pod koniec 2011 roku nie jest rozsądnym rozwiązaniem. Ciekawe, czy to koniec nieporozumień w kwestii praw do marki iPad?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu