Apple

Apple dalej udaje, że dba o środowisko, przekazując środki na WWF

Patryk Koncewicz
Apple dalej udaje, że dba o środowisko, przekazując środki na WWF
9

Apple nawiązał ciekawą współpracę z WWF. Z okazji Dnia Ziemi firma przekaże część środków ze sprzedaży produktów na poczet ochrony środowiska

Wielkimi krokami zbliża się 22 kwietnia, a wraz z nim Międzynarodowy Dzień Ziemi. To wyjątkowa data, podczas której uczniowie szkół wyruszają w teren z misją zbierania odpadów, a technologiczne korporacje udają zawzięcie, że są ekologiczne. Nie będę mówił, że ekologia jest modna, bo wciskanie wszędzie słowa modne stało się nazbyt modne. Nazwijmy ekologię zabiegiem korzystnym wizerunkowo. Wizerunkowo, bo zazwyczaj na wizerunku wszelkie akcje się zatrzymują. Branża tech musiała się w ostatnich latach nieźle napocić, żeby wyjść obronną ręką z zarzutów zanieczyszczania środowiska. Emisja dwutlenku węgla, tony plastiku i takie tam, na pewno nie raz o tym słyszeliście. Technologiczny PR podjął więc różnorakie próby odcięcia się od tej narracji, a jak doskonale wszyscy wiemy, mistrzem pięknych słów jest firma z nadgryzionym jabłkiem w logo. Apple w tym roku nie zawodzi, obiecując niemałe dotacje na rzecz organizacji ekologicznej. Jak się to jednak ma do nieekologicznych praktyk firmy?

Apple wspiera planetę prowizją od Apple Pay i odznaką na zegarkach

Apple z okazji Dnia Ziemi zobowiązało się do zorganizowania nietypowej kampanii. Od każdej transakcji opłaconej w sklepach Apple Store przy użyciu Apple Pay, korporacja przekaże 1 dolara na rzecz WWF. Akcja obejmuje zarówno zakupy internetowe, jak i stacjonarne. Kampania trwać będzie od dziś, aż do 22 kwietnia, a biorąc pod uwagę tłumy, które codziennie dokonują zakupów w sklepach Apple, można wnioskować, że w grę wchodzi całkiem spora sumka.

To oczywiście niejedyne niespodzianki, które firma z Cupertino przygotowała, aby pokazać swoje zaangażowanie w ratowanie środowiska. Ciężko jednak porównać datki na rzecz organizacji ekologicznej z… wyzwaniem dla posiadaczy Apple Watch. Tak czy siak, Apple takowe również przygotowało. Jest to w sumie dość standardowa już procedura udostępniania corocznego challenge’u, który zakłada wykonywanie dowolnej aktywności przez conajmiej 30 minut. Nagrody? Odznaka na Apple Watch i specjalne naklejki do wykorzystania w komunikatorze iMessage. Natura odetchnęła z ulgą. Wszystko to jest częścią większej kampanii Apple, mającej na celu osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla, którą firma chce osiągnąć do 2030 roku. No dobrze, ale czy Apple faktycznie jest takie ekologiczne?

Ekologiczny biznes

Apple faktycznie wprowadziło kilka godnych pochwały rozwiązań, które mają charakter proekologiczny. Od premiery serii iPhonów 13 z pudełek zniknęła folia i liczne plastikowe elementy wewnątrz opakowania. Jej miejsce zastąpiły papierowe zabezpieczenia. Używanie materiałów pochodzących z odzysku to także rozwiązanie godne pochwały. Przykładowo, zastosowane w komponentach nowych urządzeń pierwiastki ziem rzadkich pochodzą z recyklingu. Apple mocno chwali się także wykorzystywaniem odnawianych źródeł energii, które napędzają działanie siedziby firmy w Kalifornii.

Źródło: Apple

Nie zapominajmy o wisience na torcie, czyli usunięciu z opakowań iPhonów zasilacza i słuchawek. Pomysł miał wspaniałomyślnie zredukować ilość plastiku, trafiającego do środowiska, oraz ograniczyć powstawanie elektrośmieci. Efekt? Klienci rzucili się na akcesoria sprzedawane osobno, a Apple zarobiło na „ekologii” miliardy dolarów. Równie wątpliwa jest sprawa refabrykowanych urządzeń, które miały otrzymać nowe życie, a w praktyce przez systemowe ograniczenia zalegają na magazynach. Podobnie kontrowersyjna jest kwestia problematycznych napraw sprzętów od Apple, które w wielu przypadkach wymagają zakupu nowego urządzenia, a to średnio współgra z ideą prośrodowiskową.

Biznes to zatem wciąż biznes. Apple nie można odmówić zaangażowania w niektóre kwestie ochrony środowiska, jednak w gruncie rzeczy mają one bardziej charakter wizerunkowy. Umiejętne stwarzanie pozorów Apple opanowało do perfekcji i wszystko wskazuje na to, że działania marketingowe w przyszłości będą jeszcze mocnej podkreślać przyjaźń Apple z matką naturą. Czas zatem założyć Apple Watcha i zdobyć nową odznakę, a nuż jakiś zagrożona wyginięciem panda będzie miała dzięki Tobie trochę lepszy dzień.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu