Apple

Apple chce uniezależnić się od Chin. Pierwsze chipy z USA już w 2024 r.

Piotr Kurek
Apple chce uniezależnić się od Chin. Pierwsze chipy z USA już w 2024 r.
Reklama

Apple przygotowuje się do odcięcia się od chińskich dostawców podzespołów do produktów z logo nadgryzionego jabłka. Czy zrezygnuje również z fabryk, w których są one składane?

Jak podaje serwis Bloomberg, Apple chce w najbliższej przyszłości ograniczyć dostawy podzespołów z Chin. Chodzi tu przede wszystkim o chipy stosowane przez Amerykanów w ich flagowych sprzętach, w tym w iPhone'ach. Do tej pory to właśnie z Chin pochodziły podzespoły najważniejsze elementy potrzebne do produkcji iPhone'ów, iPadów i komputerów Mac. Sytuacja z koronawirusem, opóźnienia w dostawach i problemy w fabrykach sprawiły, że wielu producentów sprzętu elektronicznego musiało mocno zrewidować swoje plany związane z produkcją.

Reklama

Również Apple boryka się z tymi problemami - o czym firma poinformowała wprost. Kilka dni temu wydano oświadczenie, w którym przyznano, że w związku z sytuacją w chińskich fabrykach, dostawy iPhone'ów mogą być mocno opóźnione. A to zapewne odbije się na sprzedaży w najgorętszym okresie zakupowym. Apple szuka alternatyw i już zaczyna przyglądać się innym sposobom pozyskiwania najważniejszych komponentów.

Podjęliśmy już decyzję o tym, że będziemy zaopatrywać się w fabryce w Arizonie, a ta fabryka rusza w 2024 r. Mamy więc przed sobą jakieś dwa lata, może trochę mniej

- mówił Tim Cook na spotkaniu z inżynierami i pracownikami niemieckich sklepów Apple. Szef Apple odwiedza europejskie kraje, prowadzi rozmowy w towarzystwie wiceprezesa Apple ds. usług (Eddy Cue) oraz wiceprezeski ds. handlu detalicznego (Deirdre O’Brien). Co ciekawe, Cook wyraża również zainteresowanie europejskimi fabrykami, w których powstają układy elektroniczne. Ich rosnące znaczenie na rynku może w przyszłości zainteresować Apple, a firma nie wyklucza nawiązania współpracy w dostawach chipów do iPhone'ów i innych produktów z logo nadgryzionego jabłka.

Pełne uniezależnienie od Chin. Czy Apple przeniesie produkcję iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych?

Bloomberg podaje, że Cook nawiazując do informacji o fabryce w Arizonie miał na myśli zakłady, którymi zarządzać ma tajwańska firma Taiwan Semiconductor Manufacturing, z którą Apple współpracuje od lat. Fabryka ta nie jest pierwszym tego typu obiektem, który jest w zainteresowaniu TSMC. Tajwańczycy szykują się do budowy przynajmniej jeszcze jednego takiego obiektu w ramach daleko idących planów rozszerzających działalność firmy w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: Depositphotos

Pozostaje jeszcze pytanie co z chińskimi fabrykami, w którym Apple wciąż składa niemal wszystkie swoje produkty - w tym iPhone'y. Jak do tej pory tylko komputery Mac Pro (modele z 2013 i 2019 r.) posiadają adnotację Designed in California. Assembled is USA. Firma w ostatnich latach stara się przenieść część produkcji do innych krajów - sam w domu posiadam słuchawki AirPods Pro 1. generacji, które złożone zostały w Wietnamie. Czy dzięki produkcji chipów we własnym kraju uda się przenieść całą produkcję iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych? Podejrzewam, że zadanie to będzie bardzo trudne do zrealizowania i to nie tylko ze względu na koszta i ceny oferowane przez chińskich partnerów. Z drugiej jednak strony uniezależnienie się od jednego rynku jest rozważane przez wielu producentów na całym świecie, którzy szukają partnerów w innych miejscach - także w Europie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama