Apple

Apple Car Play przejmie więcej systemów w samochodzie

Kamil Pieczonka
Apple Car Play przejmie więcej systemów w samochodzie

Konferencja WWDC to nie tylko otwierająca ją prezentacja, na której Apple chwali się zmianami w swoich systemach. To także szereg dodatkowych prezentacji gdzie możemy poznać bardziej szczegółowe plany giganta, jak np. te dotyczące usługi Car Play.

Apple Car Play zyska nowe możliwości

Apple już od dłuższego czasu zapowiada większą integrację swojego oprogramowania z systemami w samochodach. Jednak aby tak się stało, to producenci pojazdów musza przygotować odpowiednie interfejsy, które pozwolą na dzielenie się informacjami o samochodzie. Póki co mocniejszą integrację z Apple zapowiedzieli tacy producenci jak Porsche czy Aston Martin, ale można chyba bezpiecznie założyć, że coraz więcej firm ulegnie tej pokusie. Tym bardziej, że wiele firm sięga po konkurencyjne rozwiązanie Google bazujące na systemie Android Automotive. Przy okazji WWDC mamy też okazje aby przyjrzeć się bliżej planom Apple i temu jak może wyglądać system zarządzania samochodem stworzony na bazie iOS.

Nie zrozumcie mnie jednak źle, póki co nie ma mowy aby Apple zrobiło system do zarządzania całym samochodem. Car Play nadal ma działać tylko jako nakładka i do jego działania potrzebny będzie podłączony smartfon iPhone. Teraz jednak zamiast dawać dostęp tylko do typowo multimedialnych aplikacji, jak nawigacja czy odtwarzacz muzyki, pozwoli również na kontrolowanie innych systemów w samochodzie. Na poniższym obrazku widać między innymi, że przed kierowcą może wyświetlać prędkość, kierunek czy wybrany tryb jazdy. Co chyba jednak istotniejsze z typowo funkcjonalnego punktu widzenia, mamy też dostęp do sterowania klimatyzacją.

Apple przejmie wszystkie ekrany

Apple chce znacząco zwiększyć możliwości Car Play i jest podobno już na to gotowe. Pierwsze samochody ze wsparciem dla rozszerzonej wersji tej usługi pojawić się mają w sprzedaży jeszcze w tym roku. Jak widać na kolejnym obrazku pozwoli to np. na wyświetlanie map z nawigacji bezpośrednio przed kierowcą. Oczywiście pod warunkiem, że będzie tam wyświetlacz, a nie tradycyjne zegary. Znacznie więcej kafelków może pojawić się też ekranie inforozrywki, gdzie oprócz multimediów mamy np. ciśnienia opon w samochodzie, sterowania klimatyzacją czy nawet podgrzewaniem siedzeń.

Głębsza integracja będzie dotyczyła również samochodów elektrycznych. Na ekranie Car Play ma pojawiać się np. informacja o stopniu naładowania baterii i zasięgu. Apple chce dać również dostęp do bardziej zaawansowanych ustawień komfortu, które do tej pory dostępne były tylko w ustawieniach samochodu. To wygodne, bo nie wymaga przełączania się między aplikacjami, a śmiem twierdzić, że jednak koncern z Cupertino może to zrobić w bardziej ergonomiczny sposób. Jest też nadzieja, że Siri zyska większe możliwości i zamiast wyklikiwać temperaturę na ekranie, będzie można ją ustawić przy pomocy komendy głosowej.

Przyszłość Apple Car Play wygląda zatem całkiem ciekawie. Pozostaje tylko pytanie ilu producentów zgodzi się na taką integrację. Z komentarzy jakie pojawiały się w przeszłości wynikało, że nie wszyscy są chętni do pogłębiania współpracy. Największe znaczenie będzie miała jednak opinia klientów, a ci bardzo chętnie korzystają zarówno z Car Play jak i z Android Auto.

źródło: Techspot

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu