Mobile

Nowa aplikacja Onetu czyta artykuły na głos i reaguje, gdy do niej mówisz

Konrad Kozłowski
Nowa aplikacja Onetu czyta artykuły na głos i reaguje, gdy do niej mówisz
Reklama

Aplikacja, która odczyta każdy interesujący nas artykuł na głos oraz odtworzy najnowszy program informacyjny po wypowiedzeniu przez nas komendy głosowej - na taki właśnie pomysł wpadł Onet, który zaprezentował dzisiaj swoją najnowszą odsłonę aplikacji mobilnej. Jazdy próbne z nową odsłoną aplikacji mam już za sobą i wiem, że przypadnie ona do gustu nie tylko kierowcom.

Czy wśród Czytelników Antyweb znajdą się kierowcy korzystający ze smartfona w aucie? Domyślam się, że tak. Mamy do dyspozycji wiele udogodnień, jak uchwyty i zestawy głośnomówiące, które pozwalają na komfortową i bezpieczną obsługę telefonu (choć najważniejszą rolę wciąż odgrywa czynnik ludzki: rozsądek), dlatego Onet postanowił zaproponować swoim czytelnikom (słuchaczom!) coś zupełnie nowego.

Reklama


Po uruchomieniu aplikacji możemy od razy wypowiedzieć na głos: “Onet czytaj”, co spowoduje rozpoczęcie odtwarzania ostatniego wydania programu Onet24. W grę wchodzi jedynie wersja audio, z wiadomych względów. Takie podsumowanie brzmi niczym nadawane przez rozgłośnie radiowe wydanie wiadomości, lecz w tym przypadku usłyszymy je na żądanie. W planach jest także wprowadzenie wszystkich innych programów Onetu, które będziemy mogli oglądać i słuchać na żywo czy w innym dogodnym dla nas momencie. Takim krokiem Onet wprowadza swoją ramówkę, w pewien sposób, w świat podcastów, czyli audycji audio. Czy doczekamy się też ich w naszych ulubionych aplikacjach dedykowanych podcastom? Tego jeszcze nie wiemy.

To jednak nie wszystko, ponieważ aplikacja w taki sam sposób zareaguje na nasze polecenie po otwarciu jednego z artykułów. Każdy z nich możemy usłyszeć kiedy tylko tego zapragniemy. Nie posłuchamy jednak profesjonalnych nagrań - aplikacja korzysta z systemowego syntezatora mowy, dlatego w przypadku iPhone'a będziemy mieli do czynienia z technologią VoiceOVer, a na smartfonach z Androidem wykorzystany zostanie domyślny syntezator mowy. Podczas testów służył mi Samsung Galaxy S6 i aplikacja Onetu skorzystała z syntezatora mowy dostarczanego przez koreańskiego producenta - czytane na głos artykuły brzmią na tyle dobrze, że nie miałem ochoty wyłączyć odtwarzania po kilkunastu sekundach. Użytkownik bez przeszkód może zmienić używany przez aplikację syntezator mowy, jak i jego ustawienia.


Z głośników smartfona (lub zestawu audio auta) usłyszałem kobiecy głos czytający artykuł w naturalnym tempie i nie popełniający rażących błędów. Gdzieniegdzie na taki oczywiście natrafimy - zapis “r.” po dacie czy nazwa sponsora jednego z zespołów Ekstraklasy okazały się pewnym wyzwaniem i zostały odczytane niewłaściwie, ale były to jedyne przypadki, na jakie zwróciłem uwagę, a mam za sobą odsłuchane kilkadziesiąt tekstów. W trakcie odsłuchiwania widoczny jest dodatkowy pasek u dołu ekranu z przyciskami sterującymi odtwarzaniem - możemy je zatrzymać, cofnąć o 15 sekund lub po prostu wyłączyć naciskając na “X”.


Nowy, lżejszy i jaśniejszy interfejs

Odświeżonego interfejsu aplikacji Onetu nie da się nie zauważyć. W nowej wersji porzucono charakterystyczny wcześniej ciemny pasek nawigacyjny w górnej części ekranu - całość jest teraz wykończona z użyciem jasnego tła i czarnego tekstu. Wysuwany z lewej krawędzi panel stał się pełnoprawnym menu z kategoriami informacji, które nareszcie umieszczono ponad ikonami pełniącymi rolę skrótów do innych aplikacji. Ta odpowiedzialna za pocztę wyświetli nawet liczbę nieprzeczytanych wiadomości, a już niedługo statyczny obrazek pogodowy zostanie zastąpiony aktualizowaną na bieżąco ikoną, która poinformuje Was o aktualnych warunkach atmosferycznych. Wielu użytkowników z pewnością doceni opcję dostosowywania się do okoliczności w jakich z niej korzystamy - jakość obrazków zależna jest od typu łączności z internetem, podobnie jak jakość wideo. Te automatycznie odtwarzane są tylko podczas połączenia za pomocą WiFi - w przeciwnym razie musimy uruchomić je manualnie.

Reklama

Z poziomu widoku pojedynczego artykułu możemy udostępnić tekst za pośrednictwem Facebooka, Messengera, Twittera oraz WhatsAppa. Na całe szczęście nie zrezygnowano z systemowego mechanizmu udostępniania - stosowny skrót umieszczono w prawym górnym rogu, a także na liście artykułów, zaraz obok tytułu. Wspomniane odniesienia do innych aplikacji przeniesiono do prawego górnego rogu - znalazły się tam ikony aplikacji Pogoda, Poczta i Program TV. Zmiany dotknęły obydwu aplikacji - dla iOS-a oraz Androida - które posiadają wiele wspólnych cech, ale w odpowiednich miejscach nie zabrakło przywiązania do zasad tworzenia aplikacji dla każdej z platform. Wartą wspomnienia ciekawostką jest fakt, że wersja na iPhone'a powstała przy użyciu języka Swift, wykorzystuje systemowy mechanizm udostępniania. Niestety, nie zintegrowano jej jeszcze z odtwarzaczem mediów, dlatego sterowanie nie jest możliwe z poziomu Control Center.

Onet 4.0 testowałem w wersji alpha, lecz nie odnotowałem poważniejszych problemów ze stabilnością działania aplikacji i wczytywaniem treści. Jedynie trzykrotnie niezbędne było jej ponowne uruchomienie w celu pobrania zawartości. Zauważyłem, że Onet zdecydował się porzucić jeden z moich ulubionych elementów, czyli schowek, dlatego liczę na jego rychłe przywrócenie oraz rozbudowanie - mechanizm synchronizacji jego zawartości byłby czymś fantastycznym.

Reklama

W aplikacji nie znajdziemy obecnie sekcji komentarzy - te pojawią się dopiero w nadchodzących wersjach aplikacji, dlatego jeśli są dla Was istotnym elementem serwisu, to musicie wyczekiwać zbliżających się aktualizacji.


Nie tylko dla kierowców

Wprowadzone do aplikacji nowości nie będą przydatne tylko dla kierowców - nic nie stoi na przeszkodzie, by teksty z Onetu odsłuchiwać także podczas podróży autobusem czy tramwajem, podczas biegania czy w innych sytuacjach. Po opuszczeniu aplikacji dźwięk odtwarzany jest w tle, a w centrum powiadomień pojawia się mały panel sterowania odtwarzaniem (wersja na Androida). Nic nie stoi na drodze, by podczas słuchania przeglądać inne treści wewnątrz aplikacji.

Niestety, funkcja czytania nie jest na tyle automatyczna, by odczytywać na głos teksty jeden po drugim. Ogromnym udogodnieniem byłaby możliwość kolejkowania artykułów do odsłuchania np. w drodze, byśmy nie musieli każdorazowo powracać do aplikacji w celu wybrania kolejnego tekstu i uruchamiania funkcji czytania. Prawdopodobnie doczekamy się tego w aktualizacjach.

Nie ulega wątpliwości, że Onetowi udało się uczynić aplikację wyróżniającą się na tle konkurencyjnych produktów. Zbudowano niejako fundament, który będzie wykorzystywany jako podstawa do rozwoju w następnych tygodniach i miesiącach. Na początku nie udało się wdrożyć wszystkich funkcji, które były w planach oraz tych, których byśmy sobie życzyli - jak obsługa większej liczby komend głosowych - ale rokowania na przyszłość są całkiem niezłe. Wyczekuję tego, co pojawi się w przyszłości. Onet jest naprawdę otwarty na Wasze opinie i deklaruje zainteresowanie oraz odpowiedź na wszystkie komentarze oraz opinie - nie wahajcie się z tego skorzystać.

Reklama

Nowa wersja aplikacji Onet debiutuje dziś w App Store oraz Google Play.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama