Polska

Lidl idzie jak burza. Sprzedaż online, aplikacja mobilna, a teraz własny system płatności. Dałem się w to wszystko wkręcić

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Aplikację Lidl Plus zainstalowałem stosunkowo niedawno i nie zdążyłem nawet skorzystać z żadnego rabatu, a wkrótce będę mógł nią nawet zapłacić. Prawie przegapiłbym wprowadzenie dostaw świeżych posiłków do sklepów Lidl, podobnie jak wcześniejszy start sklepu online. Lidl idzie jak burza i daję się w to wszystko szybko wkręcić.


Reklama

Ile posiadacie zainstalowanych aplikacji na Waszych smartfonach? Jak dużo z nich to aplikacje dedykowane sklepom internetowym lub stacjonarnym? Jak często z nich korzystacie? Gromadzicie punkty lub e-paragony? Korzystacie z programów lojalnościowych albo zwracacie uwagę na rabaty wewnątrz takich aplikacji? Ja stosunkowo i zaskakująco długo opierałem się takim praktykom, choć wiem, że mogłem przez to coś przegapić lub przepłacać.

Natłok aplikacji na telefonie mnie irytuje, ale jeśli płyną faktyczne korzyści z jej posiadania, to wreszcie zmieniam zdanie i instaluję nową aplikację. Tak stało się z Lidl Plus, po którą sięgnąłem głównie dla cyfrowych paragonów w aplikacji - kilka mniejszych urządzeń AGD zakupionych w Lidlu posiada dwuletnią gwarancję i do jej ważności potrzebne są oczywiście potwierdzenia zakupów. A pilnowanie drukowanych paragonów to nic przyjemnego, dlatego postawiłem na cyfrowe paragony wewnątrz aplikacji. Przy okazji zerkam na promocje, choć nie zdążyłem jeszcze z żadnej skorzystać.


Po tym jak Lidl Plus pojawił się na moim smartfonie, z większym zainteresowaniem zacząłem śledzić działania sklepu w sektorze cyfrowym. Byłem świadom istnienia sklepu internetowego, ale nie wiedziałem, że od pewnego czasu Lidl oferuje dostawy świeżego jedzenia do sklepów w wybranych miastach w Polsce. Przeczytałem o tym dopiero niedawno - pilotażowy projekt wprowadzono w Poznaniu i okolicach, gdzie z restauracji Yattai dostarczano do sklepów w piątki i soboty konkretne zestawu sushi. Są one przygotowywane specjalnie do tego rodzaju dystrybucji, a w sumie oferowanych jest pięć różnych zestawów. To ciekawa inicjatywa i nie byłbym zdziwiony, gdyby w pewnym momencie Lidl zdecydował się zagrozić lokalnym garmażerkom, poprzez wprowadzenie do swojej oferty polskich zestawów obiadowych. Świeży schabowy z ziemniaczkami i surówką z Lidla?

Płatność aplikacją Lidl Pay wkrótce w Polsce

Sieć sklepów rodem z Niemiec wcale nie poprzestaje nas zaskakiwać. Co prawda pierwsze wzmianki o wprowadzeniu własnego systemu płatności pojawiały się w połowie zeszłego roku, a jesienią poznaliśmy pierwsze szczegóły Lidl Pay, tak teraz jesteśmy o krok od jego uruchomienia. Nieoficjalne informacje wskazują, że Lidl Pay ruszy w lutym. Pracownicy sklepów mają być już szkoleni (za wiadomościhandlowe.pl) w związku z wprowadzeniem nowinki, a wiemy to dzięki grafice w języku polskim opublikowanej przez analityka Lebensmittel Zeitung Sebastiana Rennacka. Ta przypomina osobom pracującym na kasie o zapytaniu klienta o możliwość płatności poprzez Lidl Pay.

Jak działa Lidl Pay?

Lidl Pay nie będzie znacząco różnić się od tego, jak działają inne płatności mobilne. Nie powstanie żadna instytucja finansowa pod szyldem Lidla, lecz wykorzystywane będą już istniejące i będące w posiadaniu klientów karty płatnicze. Te będą przypisywane do konta w aplikacji (będzie wymagane jednorazowe potwierdzenie, np. za pomocą kodu SMS) i rozliczenia będą dokonywane przy jej użyciu. Aplikacja Lidla będzie generować unikatowe kody QR, które będą skanowane przy kasie i w ten sposób będzie rozliczana płatność. Cały system jest zgodny ze standardem PCI.


Reklama

Źródło: wirtualnemedia.pl

Alternatywnym sposobem dokonywania płatności, znacznie wygodniejszym i szybszym, będzie zeskanowanie karty Lidl Plus - zakupy będą rozliczone po zamknięciu rachunku przy użyciu karty podpiętej do konta. Nie jestem zwolennikiem pozostawiania danych ze swojej karty płatniczej w wielu różnych miejscach, ale jeśli podczas błyskawicznych porannych lub wieczornych zakupów w Lidlu będę mógł za nie zapłacić w taki sposób, w jaki przed chwilą napisałem, to jestem gotów powiązać swoją kartę z aplikacją Lidla. Podejrzewam że, dla klientów sięgających po takie rozwiązanie sklep przygotuje specjalne promocje, by zachęcić ich do korzystania z nowej metody płatności.

Reklama

Zbliżeniowe płatności mobilne, dzięki Apple Pay czy Google Pay, to coś świetnego i takie metody na pewno wygrywają swoją uniwersalnością. Jesli jednak często robicie zakupy w konkretnym sklepie, a ten zaoferuje Wam jeszcze wygodniejszy sposób płatności, to trudno byłoby mi z niego nie skorzystać. Zaczekam, aż Lidl wprowadzi w Polsce Lidl Pay i z ciekawości go wypróbuję.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama