Gry

Twórcy Apex Legends nie mają litości dla oszustów i rozdają bany. Założenie nowego konta nie wchodzi już w grę

Artur Janczak
Twórcy Apex Legends nie mają litości dla oszustów i rozdają bany. Założenie nowego konta nie wchodzi już w grę
Reklama

Osoby korzystające z niedozwolonych programów lub celowo wykorzystujące błędy w danym tytule można spotkać praktycznie na każdym serwerze. Firmy od lat próbują ograniczyć takim ludziom dostęp, ale jest to walka długa i szalenie trudna. Zawsze się zastanawiam, czym kierują się tacy gracze? Oszukują, bo mogą? Nie mają wystarczających umiejętności? Powodów jest pewnie wiele, co nie zmienia faktu, że takie praktyki są nie na miejscu. Twórcy Apex Legends od dawna podkreślają, że nie zezwalają na "cheaty" w swojej produkcji czego dowodem może być fala banów, gdzie ponad 350 tysięcy kont zostało dezaktywowanych. Niestety, do tej pory wystarczyło założyć nowe, ale i na to podobno udało się znaleźć pewne rozwiązanie.

Wojna bez końca

Oszuści potrafią całkowicie zabić radość z grania w dany tytuł. Najlepsze jest to, że pewna grupa ludzi ich nawet broni lub podkreśla brak jakiejkolwiek styczności z nimi podczas rozgrywek sieciowych. Na własne oczy nie widziałem żadnej pandy, jednak nie twierdzę, że nie istnieje. Nie trzeba daleko szukać, aby znaleźć strony, gdzie aż roi się od sprawdzonych sztuczek, które "wspomogą" biednych i słabych graczy. Część z nich jest darmowa, za inne należy już zapłacić, a bywają również takie w ofercie abonamentowej.

Reklama

W przypadku ostatniej opcji twórcy zapewniają aktualizacje i pełne wsparcie dla ich doskonałego produktu. Pewnie zamykanie takich miejsc nic nie daje, bo to taka walka z wiatrakami, ale część stron lub for działa od lat i nikt ich nie rusza. Nic dziwnego, że firmy próbują różnych metod na poprawę sytuacji. Grożenie sądami nikogo nie przestraszy. Informowanie o wysokich karach i ryzyku pójścia do więzienia również. Skala przedsięwzięcia jest na tyle duża i uczestniczy w niej zbyt wiele osób, aby ktokolwiek się przejmował. Zatem, co jeszcze można zrobić?

Jak zablokować oszusta?

Deweloperzy implementują w swoich grach różne systemy, które mają uprzykrzyć życie wszystkim oszukującym. Znalezienie "cheatera" to jedno, ale jak sprawić, by ten nie mógł wrócić już do gry? W przypadku Steam, można dostać bana na CS:GO, ale wystarczy założyć nowe konto i można szaleć do woli. Wcześniej gra była płatna, więc wiązało się to również z ponownym zakupem, teraz dzieło Valve jest darmowe, więc skala problemu nieco się zwiększyła.

Znany problem dotknął także Apex Legends, gdzie z początku było dość spokojnie, ale z czasem osób "na dopalaczach" zaczęło przybywać. Zwykła blokada była do tej pory całkowicie nieskuteczna. W końcu mowa tutaj o darmowej produkcji więc jedyne co taki oszust musiał zrobić, to stworzyć kolejny Origin ID i tyle. Na szczęście, twórcy postanowili pójść o krok dalej. Oprócz nakładania bana na konto jednocześnie zakładają blokadę na konkretną specyfikację sprzętową. Wszystko dzięki HWID. Ten identyfikator jest unikalny dla każdego komputera i żadne proste sztuczki tutaj nie pomogą.

Czy z Apex Legends się uda?

Wydaje się wręcz nieprawdopodobne, że taka metoda w ogóle działa. Oczywiście, ludzie już zaczęli sprawdzać ile w tym prawdy i dość szybko przekonali się o skuteczności wspomnianego rozwiązania. Próbowano zmienić adres IP, gdyż nie każdy zdawał sobie sprawę, co tak naprawdę blokuje Respawn Entertainment. Niestety, w tej sytuacji to nie pomogło. Założenie nowego konta szybko kończy się banem. Podobno nawet nie można rozegrać jednego meczu, bo uczestnik zostaje wyrzucony z serwera.

Jeden streamer nawet wyśmiewał twórców Apexa, że ich zabezpieczenie jest "słabe i bez trudu je obejdzie". Skończyło się na tym, że chłopak nie był w stanie tego dokonać, filmik zawierający taką deklarację skasował i zapowiedział, że kończy z tym tytułem. Na ten moment wszystko wskazuje, że nowe rozwiązanie się sprawdza. Trzeba jednak najpierw znaleźć tych wszystkich "bohaterów", aby można było wymierzyć im stosowną karę. Pojawili się nawet użytkownicy, którzy proszą o pomoc, bo przestali już oszukiwać i chcieliby grać według zasad, a nie mogą. O ironio.

Uciekasz z meczu? Spokojnie, na Ciebie też przyjdzie pora

Warto tutaj wspomnieć, że deweloper pracuje również nad systemem kar dla tych, którzy zbyt często opuszczają swoją drużynę i wychodzą z meczu. Przez chwilę nawet dodano to do gry, ale twórcy na razie wyłączyli tą opcję, gdyż nie jest jeszcze dopracowana. Uczestnicy, którzy polegli, ale można było ich jeszcze uratować również decydowali się na "disconnect" i odbywało się to bez konsekwencji. Dlatego też trzeba będzie jeszcze poczekać, aż funkcja ta zostanie odpowiednio rozbudowana.

Choć problem może się wydawać mało znaczący, to wierzcie mi, że takich "uciekinierów" jest naprawdę sporo. Wystarczy polecieć nie tam, gdzie chcą, wybrać ulubioną postać lub zrobić cokolwiek sprzecznego z tokiem rozumowania takich ludzi i już ich nie ma. Zespół jest osłabiony i trzeba bawić się dalej w duecie, a czasami w pojedynkę, bo inny gracz dojdzie do wniosku, że we dwójkę to już nie warto. Zobaczymy, kiedy Respawn zaimplementuje ten system, aby takich sytuacji było jak najmniej. Cicho liczę też na tryb solo, który mógłby być dobrym rozwiązaniem dla takich osób, tam stratni byliby tylko oni.

Reklama

Czy w końcu się coś zmieni?

Temat oszustów w grach sieciowych to żadna nowość, ale cieszy fakt, że coś dzieje się w tej sprawie. Nie wiem, czy droga obrana przez twórców Apex Legends będzie dobra na dłuższy czas, ale w tym momencie wydaje się wystarczająco skuteczna. Jeżeli dzięki niej uda się zredukować liczbę "cheaterów", to jestem zadowolony. Kto wie, może w przyszłości inne firmy zdecydują się na podobny krok. Po latach człowiek ma dość, gdy przegrywa w nierównej walce. Co innego, gdy druga osoba jest po prostu lepsza, tutaj trzeba pogodzić się z porażką i bawić się dalej. Natomiast fani dodatkowych programów byli, są i będą tchórzami.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama