Przy okazji relacji Jana Rybczyńskiego z premiery w Londynie tego modelu oraz wrażeń z użytkowania Samsunga Galaxy Note, dowiedzieliście się co ma w s...
Przy okazji relacji Jana Rybczyńskiego z premiery w Londynie tego modelu oraz wrażeń z użytkowania Samsunga Galaxy Note, dowiedzieliście się co ma w sobie ten "smartphone" i co różni go od innych modeli z Androidem na pokładzie.
Kilka dni temu dostaliśmy go do ręki, może raczej trafił w nasze dłonie. Mam dość duże dłonie, jednak w pierwszym odruchu wspomagałem się drugą w obawie przed upuszczeniem go. Oczywiście po kilku godzinach zabawy nabrałem wprawy i mogłem spokojnie przewijać pulpity a nawet wybrać numer, korzystając z jednej ręki.
Specyfikacja
Waga: 178 g
Wymiary: 146,85 x 82,95 x 9,65 mm
Procesor: 1.4GHz Dual Core
System: Android 2.3 (Otrzyma aktualizację do 4.0)
Sieć: 4G LTE, HSPA+ no i tradycyjnie EDGE/GPRS
Pamięć - 16GB, karta do 32GB - nie ma w zestawie
Ekran: HD Super AMOLED/5.3 cala WXGA
Aparat: Przedni - 2 MPix. Główny z tyłu 8 MPix
Kamera: Nagrywanie i odtwarzanie 1080p Full HD
Łączność: Bluetooth 3.0, USB 2.0, Wi-Fi 802.11
Bateria: Li-on 2,500 mAh
Dodatkowe: Radio Stereo FM z RDS, rysik S Pen, gniazdo słuchawkowe 3.5mm Jack
Wygląd i wykonanie
Pierwsze wrażenie jakie można odnieść trzymając ten model w dłoni to solidne jego wykonanie. Ekran z hartowanego szkła, tylna obudowa wykonana z mocnego, elastycznego materiału, odpornego na zarysowania.
Rozmiar tego urządzenia psuje jednak ogólne wrażenia estetyczne. Operując nim na wszystkie strony czy już nawet korzystając z funkcji dostępnych w tym aparacie wydaje mi się że korzystam bardziej z tabletu niż ze smartphona. Mocno mnie zdziwiło, gdy podczas testów, zadzwonił:)
System, wydajność, obsługa telefonu
Jak na Androida przystało, obsługa systemu jest bajecznie prosta. W wersji wykonanej przez Samsunga mamy do dyspozycji 7 pulpitów z dolnym stałym paskiem na którym znajdziemy ikony podstawowych programów. System działa stabilnie, pulpity przesuwają się płynnie. Tak samo jak uruchamianie programów, korzystanie z nich czy też gra w gierki, nie powoduje zacinek. Jan w swoich artykułach wspominał o opóźnieniu podczas rysowania. Jest takowe, ledwo zauważalne i nie sprawiające jakiegoś większego dyskomfortu podczas tworzenia swoich małych dzieł:).
Środkowym przyciskiem wychodzimy z aplikacji, które działają nam później w tle, umożliwiając szybkie dotarcie do nich, przez ponowne dłuższe przytrzymanie tego samego przycisku. Ewentualnie, mamy możliwość z tej samej pozycji, przejść do menadżera zadań i wyłączyć wszystkie działające aplikacje, których już nie będziemy potrzebować.
Czystą przyjemnością jest korzystanie z Internetu. Strony ładują się błyskawicznie, łącznie z obrazkami (WiFi). Całość jest wyraźna, płynne przewijanie stron. Czyta się je wygodnie, jak na tablecie:).
Aparat i kamera
Jakość zdjęć nie powala na kolana jak na aparat 8 MPix. O ile na zewnątrz są one dość wyraźne, ale bez szału, to już robione w pomieszczeniach pozostawiają wiele do życzenia. Są niewyraźne, gubią kolory, trzeba się mocno natrudzić i wykonać parę zdjęć by uchwycić wyraźny obraz. Może to kwestia ustawień, ale "z biegu" robione zdjęcia nie są zadowalające.
Inaczej sprawa się ma z kamerą. Obraz jest wyraźny, nie klatkuje, charakteryzuje się żywymi kolorami.
Bateria
Tutaj zaskakuje długa jej żywotność. Testy rozpocząłem wczoraj popołudniu przy 75% naładowanej baterii, do tej pory nie woła o ładowanie. Włączone WiFi, przeglądanie stron, aplikacje, gry, zdjęcia i film. Fakt, że tylko raz odebrałem połączenie, ale myślę, iż przy normalnym codziennym korzystaniu z tego telefonu, nie ma potrzeby targania jeszcze ze sobą ładowarki.
Podsumowanie
Nie jest to jeszcze tablet, ale nie jest to też już smartphone, jakiego znamy z dotychczasowych modeli. Wydaje mi się, że to idealne rozwiązanie dla osób, które nie myślą o zakupie tabletu a cenią wygodę korzystania z telefonu i funkcji, aplikacji czy gier w nim dostępnych. Mówię tu oczywiście o domowych warunkach. Nie wyobrażam sobie bowiem noszenia tego telefonu wszędzie ze sobą. Wprawdzie mieści się w kieszeni, ale obawa o jego przetrwanie w niej, w nienaruszonym stanie, nie pozwalałby mi go tam umieszczać na dłuższe wyprawy.
Moja ocena jakby przeczy idei samego telefonu do dzwonienia i wysyłania smsów, będącego też zawsze pod ręką, ale w tym przypadku, tak wielki smartphon przy uchu, nie jest ani wygodny w rozmowie ani też nie wygląda korzystnie.
Korzystanie w domu, przenoszenie w marynarce czy torbie do biura czy na spotkania biznesowe, może być jedynym słusznym przeznaczeniem takiego smartphona. Myślę też, iż znajdzie się część nabywców z zapotrzebowaniem na taki zakres i specyfikę korzystania z telefonu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu