Zgodzę się z tym, że domyślne aplikacje na smartfonach grają pierwsze skrzypce. Mimo wszystko patrząc na wyniki badania stworzonego na zlecenie Facebooka mam wrażenie, że coś tu jednak nie zagrało...
Wyniki badania o domyślnych aplikacjach na smartfonach wyglądają kuriozalnie - sami zobaczcie!
Skoro już smartfony stały się dla większości z nas nieodłącznymi elementami codzienności, to warto pochylić się także nad tym jak z tych urządzeń korzystamy. Jak wiadomo — każdy ma swoje preferencje i oczekiwania. Sklepy z mobilnymi apkami pełne są alternatyw... właściwie dla każdego rodzaju oprogramowania. I choć prawdopodobnie lwia część z was, Drodzy Czytelnicy, ma swoje preferencje i ulubione narzędzia — to warto mieć na uwadze, że jeśli czytacie AntyWeb, to z założenia lubicie technologię. Interesujecie się tym i szukacie możliwie jak najlepszych rozwiązań. Nie jest to jednak żadną regułą — i warto o tym pamiętać, a badanie przeprowadzone przez Comscore nie pozostawia złudzeń. Oprogramowanie które jest domyślnie na smartfonie dla większości jest oprogramowaniem, z którego będą korzystać.
Aplikacje które czekają na użytkowników smartfonów po otwarciu pudełka często są tymi, z których będą aktywnie korzystać
Bardziej zaangażowani użytkownicy regularnie irytują się na aplikacje które czekają ich tuż po skonfigurowaniu smartfona po wyjęciu z pudełku. Doskonale ich rozumiem — bo też nie mam ochoty na TikToka, Facebooka i spółkę — tym bardziej, że z tych platform nie korzystam, a ich odinstalowanie (w zależności od smartfona) potrafi być mniej lub bardziej utrudniane.
Na zlecenie Facebooka przeprowadzone zostało badanie dotyczące najczęściej wykorzystywanych aplikacji: zarówno na iOS jak i Androidzie. Zaskakującym dla wielu może okazać się fakt, że oprogramowanie które jest niejako integralną częścią smartfona (mam tu na myśli produkty takie jak Pogoda, Zegar czy Kalkulator na iOS) potrafią cieszyć się większą popularnością niż YouTube czy Facebook. Na Androidzie sprawy wyglądają nieco inaczej — co w dużej mierze może wynikać z nieco innej (?), skali oraz sposobu w jaki wykorzystują smartfona. Tam podstawowe narzędzia zepchnięte są na nieco dalszy plan, a rzeczy takie jak zdjęcia, pogoda czy aparat nie wydają się dla użytkowników aż tak istotne. W topce 20 najczęściej wykorzystywanych aplikacji na iOS, 75% to te od Apple. Na Androidzie googlowskich jest tylko 60%.
Źródło: The Verge
Nie ukrywam, że te słupki z jednej strony wyglądają abstrakcyjnie, z drugiej doskonale pokazują dominację Apple w obrębie własnego ekosystemu. Jak można się spodziewać, na reakcję Apple nie trzeba było długo czekać — i szybko pojawił się oficjalny komentarz do materiału The Verge, w którym przedstawiciele firmy powiedzieli:
Ta finansowana przez Facebook ankieta z grudnia 2020 r. była tak zaprojektowana, aby dać fałszywe wrażenie, że w App Store jest niewielka konkurencja. W rzeczywistości aplikacje innych firm konkurują z aplikacjami Apple w każdej kategorii i cieszą się dużym sukcesem.
Trudno się z tym nie zgodzić. Bo może i telefon nie jest podstawową funkcją dla każdego użytkownika smartfona, ale myślę, że dla większości jest rzeczą z której korzysta częściej, niż ze Sklepu Play...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu