Android Ice Cream Sandwich na zdjęciach

Redaktorzy z RootzWiki i Android Police zaprezentowali nadchodzącą, czwartą wersję Androida na zdjęciach. Trzeba przyznać, że od strony wizualnej prezentuje się on zupełnie... zwyczajnie. Jeżeli ostateczne wydanie będzie  wyglądało podobnie, to system powinnien sprawnie działać nawet na słabszych urządzeniach.

Jak nietrudno się domyślić, udostępnione fotografie pochodzą z anonimowych źródeł (zaciemniono część elementów interfejsu, by uniemożliwić identyfikację informatorów). Zaprezentowany na nich Android Ice Cream Sandwich działa na Nexusie S, czyli pierwszym urządzeniu, które ma otrzymać aktualizację do tej wersji.

Co już wiadomo o nowym systemie? Launcher, widżety oraz pasek wyszukiwania będą pełnymi garściami czerpać z Honeycomba, czego dowody widać na zdjęciach. Prócz tego czeka nas przebudowany interfejs Gmaila oraz funkcja tworzenia panoram w aplikacji obsługującej aparat. Z systemem ma zostać też zintegrowany Google Shopper i pełna obsługa technologii NFC. Ikonka w prawym dolnym rogu wskazuje też na obecność zasobnika systemowego na aplikacje.

Niewielkie zmiany wizualne dają podstawy do spekulacji na temat wymagań sprzętowych nowego Androida. Prawdopodobnie zadziała on na high-endowych urządzeniach, które miały swoje premiery kilkanaście miesięcy temu. Oczywiście nie wiemy jeszcze jak będzie z procesami działającymi w tle, a to one mogą "pożreć" najwięcej pamięci.

Pierwszym smartfonem, na którym zobaczymy Ice Cream Sandwich będzie Nexus Prime. Pojawiły się już plotki na temat jego parametrów. Możliwe, że w środku znajdziemy dwurdzeniowy procesor pracujący z częstotliwością nawet 1,8 GHz. Prócz tego urządzenie ma posiadać 1 GB dwukanałowej pamięci RAM i wyświetlacz Super AMOLED HD (rozdzielczość 1280×720) o przekątnej 4,5 cala.

Nieoficjalnie mówi się też o premierze, która miałaby się odbyć już w październiku tego roku (Apple ma wtedy zaprezentować iPhone'a 5).

Android Ice Cream Sandwich to, póki co, więcej spekulacji i plotek niż oficjalnych doniesień. Najbardziej nurtującą kwestią jest jednak to, czy decyzja o stworzeniu jednej wersji Androida dla tabletów i smartfonów okaże się słuszna.