Raptem dwa dni temu pojawiły się pierwsze przecieki na temat drugiej generacji Ryzenów, a już dzisiaj mamy kolejny. W tym przypadku jest on znacznie ciekawszy, bo poza specyfikacją, pojawiło się także kilka wykresów z wynikami różnych testów. Autorzy niestety nie publikują informacji, co to za model procesora, ale wiele wskazuje na układ Ryzen 7 2700X.
Rzekome wyniki testów opublikowano na południowokoreańskim forum portalu Hardware Battle, ale niestety nie podano wprost co to dokładnie za model. Prawdopodobnie jest to jeden z tzw. sampli inżynierskich, które otrzymują np. producenci płyt głównych w celu testów kompatybilności ze swoimi produktami. Jeśli jednak wierzyć zawartym na wykresach liczbom, to jest lepiej niż wielu z was mogło przypuszczać.
AMD Ryzen z zegarem 4.35 GHz
To co rzuca się w oczy w pierwszej kolejności, to maksymalne taktowanie w trybie boost. Z poprzedniego przecieku wynikało, że Ryzen 7 2700X osiąga w trybie boost 4.1 GHz, a w razie potrzeby może to być nawet 4.2 GHz (nie na wszystkich rdzeniach równocześnie). W przypadku tego modelu okazuje się, że maksymalny zegar zatrzymuje się na 4.35 GHz. Już sam ten fakt dobitnie udowadnia, że mamy do czynienia z układem nowej generacji. Obecne procesory Ryzen z serii 1x00 mają problem z przekroczeniem 4 GHz przy standardowym chłodzeniu powietrzem. Potwierdza się też bazowy zegar, 3.7 GHz jeśli jest to faktycznie model Ryzen 7 2700X.
Dalej z testu AIDA64 dowiadujemy się między innymi, że nowa generacja będzie miała znacznie niższe opóźnienia w komunikacji z pamięcią. Dotyczy to zarówno pamięci operacyjnej jak i tej wbudowanej w sam procesor, L2 oraz L3. Oznacza to prawdopodobnie, że AMD jeszcze bardziej dopracowało swoją warstwę komunikacyjną w postaci Infinity Fabric. Jak widzicie na poniższych zrzutach, opóźnienie (latency) jest znacznie niższe pomimo takich samych parametrów pamięci RAM. Różnice dla pamięci cache L2 i L3 też są więcej niż wyraźne.
Ryzen 7 2700X - kilka pierwszych benchmarków
Testów nie było zbyt wiele, ale spora baza porównawcza zamieszczona na wykresach, daje pewien pogląd na to, co może oferować Ryzen 7 2700X. Układ opisany jako "Future Processor" to właśnie nasz dzisiejszy bohater. W teście Physics Score w 3DMarku, który mówi nam o wydajności procesora i wydatnie korzysta z wielowątkowości, układ ten bez problemu radzi sobie z Core i7-8700K.
W Cinebenchu R15, który bardzo "lubi" procesory AMD też jest nieźle. W teście wielowątkowym przewaga ośmiordzeniowego procesora nad sześciordzeniowym Core i7-8700K nie ulega żadnej wątpliwości. Cieszy natomiast fakt, że w również w wersji jednowątkowej, postęp jest wyraźny. W stosunku do Ryzena 7 1700X, nowy układ jest o 16% wydajniejszy. Traci też znacznie mniej do flagowego modelu Intela na podstawkę LGA 1151, choć nadal jest to ponad 15% straty. Wydaje się sporo biorąc pod uwagę, że procesor Intela może w tym teście pracować z zegarem 4.7 GHz, a układ AMD rzekomo 4.35 GHz (tylko 8% różnicy).
Na koniec jeszcze dwa testy obliczeniowe z aplikacji Sisoft Sandra, oba jednowątkowe. Tutaj też wyniki są bardzo obiecujące.
Kwiecień miesiącem AMD?
Jeszcze raz przypomnę, że wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi, premiera nowej generacji Ryzenów będzie miała miejsce w kwietniu. Wraz procesorami, na rynek trafią też nowe płyty główne oparte na chipsetach z serii 400. Jeśli nawet tylko część z powyższych przecieków znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości, to i tak trzeba będzie pochwalić AMD. Odrobina jeszcze bardziej wyrównanej konkurencji jest bardzo wskazana na skostniałym rynku CPU, tym bardziej, że AMD ma sporo do nadrobienia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu