Amazon

Amazon zaczyna myśleć globalnie. Kindle Fire HD dostępny w 170 krajach, w tym u nas

Tomasz Popielarczyk
Amazon zaczyna myśleć globalnie. Kindle Fire HD dostępny w 170 krajach, w tym u nas
Reklama

Narzekaliście, że popularne tablety Amazonu, Kindle Fire nie są dostępne dla Polaków? Możecie już przestać, bo modele HD wkrótce zawitają do nas oraz ...

Narzekaliście, że popularne tablety Amazonu, Kindle Fire nie są dostępne dla Polaków? Możecie już przestać, bo modele HD wkrótce zawitają do nas oraz 169 innych krajów. Amazon wdraża swój plan globalnej ofensywy. Co z tego wyniknie?

Reklama

Amazon ogłosił dziś na swojej stronie, że tablety Kindle Fire HD 7" i 8,9" są już dostępne w przedsprzedaży dla klientów ze 170 krajów. Oznacza to, że możemy bez żadnego skrępowania wejść w posiadanie któregoś z tych urządzeń. Ceny, jak przystało na sklep, nie są wygórowane. Model z 7-calowym ekranem dostaniemy już za 214 dolarów, a 8,9-calowy - za 284 dolary (mowa oczywiście o wersjach 16 GB bez wbudowanych reklam typu Special Offers.). Wysyłka rozpocznie się 13 czerwca.

Skok jest ogromny, bo do tej pory urządzenia te były dostępne na zaledwie 7 rynkach. Wraz z nimi Amazon uruchamia też globalną wersję swojego Kindle Store. Nie tak dawno firma informowała o otwarciu sklepu dla developerów z całego świata. Teraz korzystać z niego mogą też użytkownicy z 200 krajów. Jest to szczególnie istotna informacja, gdyż to właśnie na sprzedaży treści cyfrowych sklep będzie zarabiał najwięcej. Jak wszyscy wiemy, jego polityka mocno bazuje na tym, by dystrybuować urządzenia po kosztach i traktować je jedynie jako terminale służące użytkownikom do zostawienia w usługach Amazonu większej sumy pieniędzy. Największą wadą tego przedsięwzięcia jest jednak brak dostępu do usługi Amazon Prime, w ramach której za opłacenie miesięcznego abonamentu moglibyśmy mieć dostęp do multimediów (filmów, seriali) i ebooków z bazy sklepu. To zła wiadomość, bo właśnie Amazon Prime był jednym z głównych czynników składających się na sukces linii Kindle Fire.


Do tej pory urządzenia Kindle Fire HD były dostępne u nas, ale nie w oficjalnej sprzedaży. Model 7-calowy sprowadził sklep Vobis, gdzie można było go kupić za... 999 złotych. Dziś jest już dostępny za 799 złotych, ale to i tak o sto złotych więcej niż w oficjalnym kanale sprzedaży Amazonu. Trzeba jednak tutaj doliczyć jeszcze Vat oraz cło, co w rezultacie może dać kwoty porównywalne lub nawet wyższe (według wstępnych wyliczeń za najtańszą opcję przyjdzie nam zapłacić ok. 950 złotych).

Amazon chce w ten sposób wyraźnie rywalizować m.in. z Apple. iPady są aktualnie dostępne jedynie w 50 krajach, co w porównaniu z Kindle Fire HD wypada bardzo blado. Oczywiście trudno porównywać oba urządzenia, jeśli chodzi o możliwości. Urządzenia Amazonu to raczej middle-endy, z dwurdzeniowymi procesorami (1,5 i 1,2 GHz). Jedynie droższy model może się pochwalić ekranem 1080p. Na tle tabletów w podobnych cenach wypadają jednak bardzo kusząca, głównie za sprawą wbudowanych dwóch głośników z obsługą Dolby sound, modułowi Bluetooth, wyjściu HDMI czy chociażby aż 10 godzin działania na baterii.

Urządzenia te są bardzo atrakcyjną i kuszącą propozycją - zwłaszcza wobec wsparcia ze strony ekosystemu usług Amazonu, zapewnionym dostępnie do chmury oraz ogromnej bazy treści dystrybuowanych za pomocą sklepu. Należy do tego też dodać świetny serwis gwarancyjny, który najczęściej opiera się na przesłaniu użytkownikowi nowego urządzenia oraz integrację z innymi urządzeniami, w tym popularnymi u nas czytnikami Kindle. Jak dla mnie to wystarczające argumenty i gdybym potrzebował tabletu, poważnie rozważyłbym propozycję ze strony Amazonu.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama