Amazon

Amazon będzie miał smartfona z wyświetlaczem 3D i sterowaniem za pomocą ruchu siatkówki?

Tomasz Popielarczyk
Amazon będzie miał smartfona z wyświetlaczem 3D i sterowaniem za pomocą ruchu siatkówki?
Reklama

Informacje o smartfonie Kindle pojawiają się regularnie od pewnego czasu. Amazon jednak do tej pory nie uchylił rąbka tajemnicy, czy rzeczywiście coś ...

Informacje o smartfonie Kindle pojawiają się regularnie od pewnego czasu. Amazon jednak do tej pory nie uchylił rąbka tajemnicy, czy rzeczywiście coś jest na rzeczy i kiedy ewentualnie możemy spodziewać się nowego urządzenia. Tymczasem światło dzienne ujrzały kolejne informacje, jakoby miało to być urządzenie z ekranem 3D.

Reklama

Rewelacje takie podaje Wall Street  Journall. W zasadzie już straciłem rachubę, który to news o smartfonie marki Kindle. Zważywszy na ich ilośc, można podejrzewać, że faktycznie urządzenie zbliża się wielkimi krokami, a w laboratoriach Amazonu praca wre, by uzyskać możliwie najlepszy efekt.

Jak podaje WSJ, Amazon pracuje przynajmniej nad dwoma urządzeniami. Jedno z nich ma być wyposażone w ekran 3D (nie wymagający dodatkowych okularów) oraz technologię śledzącą ruch siatkówki. Dzięki tej ostatniej, użytkownicy będą mogli sterować swoim urządzeniem za pomocą wzroku. Trudno mi w to uwierzyć, bo Amazon nigdy nie osiągał sukcesów dzięki rewolucjonizowaniu rynku futurystycznymi technologiami. Urządzenia typu Kindle to po prostu solidne sprzęty oparte na przyzwoitych podzespołach i sprzedawane za rozsądne pieniądze. Smartfon z 3D i funkcją śledzenia ruchu siatkówki wyglądałby na tym tle co najmniej dziwnie.


Z drugiej strony smartfon jest właśnie tym urządzeniem, którego w ofercie Amazonu brakuje najbardziej. Zdawać by się mogło, że firma posiada już wszystko, co niezbędne by go wprowadzić do sprzedaży. Mamy sklep z aplikacjami oraz ogromną bazę ebooków, są świetne aplikacje dedykowane Androidowi, a także tablet, który osiągnął ogromny sukces. Jeżeli cena smartfona Kindle będzie równie atrakcyjna, historia prawdopodobnie się powtórzy.

A jest to bardzo możliwe, bo strategia Amazonu od lat się nie zmienia - sprzęt sprzedawany po kosztach produkcji i tak rekompensuje się wskutek dystrybucji treści cyfrowych. Ponadto dzięki popularności smartfona firma miałaby dostęp do ogromnej liczby danych na temat użytkowników, co pozwoliłoby jej nie tylko prowadzić efektywniejszy marketing, ale też czerpać zyski z innych, dodatkowych usług, jak chociażby płatności mobilne, których popularność ciągle rośnie.

Smartfon od Amazonu miałby zadebiutować na rynku jeszcze w tym roku. Najprawdopodobniej na jego pokładzie zobaczylibyśmy Androida. Jednocześnie byłaby to sól w oku Google'a, bo system w wydaniu Amazonu jest pozbawiony właściwie wszelkich oznak kalifornijskiej firmy. Wystarczy spojrzeć na Kindle Fire, gdzie Google Play zastąpiono własnym sklepem. Swoją drogą nie tak dawno Amazon rozszerzył tutaj dostęp dla developerów na cały świat, co może być preludium do czegoś większego - być może właśnie premiery nowych urządzeń.

Przyszłość Amazonu na rynku mobilnym wydaje się być bardzo ciekawa. Najbardziej intryguje mnie informacja o kilku urządzeniach w fazie testów. Teoretycznie może to zaowocować kilkoma premierami, ale, co bardziej prawdopodobne, równie dobrze mogą one nigdy nie opuścić laboratorium lub zrobić to jedynie w formie prototypów. Co ciekawe, WSJ informuje także o przystawce TV Amazonu, która miałaby umożliwiać streaming multimediów i programów telewizyjnych. Ten segment rynku również wydaje się póki co niezagospodarowany dostatecznie, a więc jest szansą dla Amazonu. Od teorii do praktyki jednak długa droga, więc na potwierdzenie tych przecieków przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama