Kiedy Amazon wejdzie do Polski? Oto jest pytanie - na ten temat krążą już nawet żarty. Spekulacji nie brakuje, bo niektórzy dopatrują się w tym wydarzenia, które zmieni obraz polskiego e-commerce. W to akurat powątpiewam, ale niech sprawę zweryfikuje rzeczywistość. Jednocześnie trzeba podkreślać, że Amazon działa w Polsce i to dość dynamicznie - korporacji przybywa polskich pracowników i można odnieść wrażenie, że będzie ich znacznie więcej. Pracodawcę mogą skłonić i wysokie kwalifikacje kandydatów i... poziom płac.
Dostaliśmy dzisiaj maila, a w nim informację prasową okraszoną takim tytułem: Amazon rekrutuje najzdolniejszych polskich absolwentów. Brzmi poważnie, jeśli jesteście w gronie najlepszych absolwentów, już wiecie, gdzie uderzać ze swoim CV. A pisząc poważnie: dowiadujemy się, że rusza program rekrutacyjny skierowany do absolwentów przeróżnych typów i kierunków studiów. Poszukiwani są (i będą) przede wszystkim absolwenci informatyki, logistyki, zarządzania, wymagana jest oczywiście znajomość języka angielskiego.
Już od marca będziemy poszukiwać utalentowanych kandydatów, którzy myślą analitycznie i patrzą w przyszłość. Idealny kandydat posiada zdolności przywódcze, wykonując swoje obowiązki prezentuje postawę proaktywną i potrafi budować twórczą kulturę pracy – mówi Georgina Yellowlees, Starszy Menedżer ds. pozyskiwania talentów w Amazon.
Można zatem założyć, że niebawem na tablicy ogłoszeń Amazona pojawi się sporo nowych ofert - skoro robią wokół tego szum... Dlaczego Polska? Firma wspomina m.in. o "potencjale kapitału ludzkiego dostępnego na rynku pracy w naszym kraju." i pewnie jest to mocny argument. Ale równie istotne są zarobki: niższe niż na Zachodzie. Ten wątek przewija się w dyskusji od momentu, w którym amerykańska korporacja zaczęła u nas realizować większe inwestycje. Ale sprawa nie dotyczy przecież tylko Amazona, argumentem kosztów kieruje się masa innych firm.
W tym miejscu niektórzy wspomną pewnie o wyzysku, choć nie jestem przekonany czy należy do tego podchodzić w ten sposób. Taka już nasza rzeczywistość. Trzeba też podkreślać, że Amazon nie poszukuje u nas wyłącznie "taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej", jak twierdzą niektórzy - już teraz można zajrzeć na stronę Amazona i znaleźć tam sporo ofert pracy dla specjalistów. Jeżeli ktoś chciałby rozwijać projekty IVONA czy Amazon Echo, to na takich ludzi czekają w Gdańsku. Oferty dotyczą też Poznania i Wrocławia, w mniejszym stopniu Warszawy. Nie brakuje wśród nich "kwiatków". Jednym z nich jest stanowisko Mistrza Utrzymania Ruchu - w takich przypadkach mniej dziwi mnie używanie angielskich nazw stanowisk... W tym przypadku będzie to Senior Service Technician. Chociaż osobiście wolałbym być Mistrzem.
Na stronie z ogłoszeniem znajdziemy opis stanowiska, wymagania względem pracownika, sporo korporacyjnego bełkotu (W firmie Amazon uważamy, że każdy dzień jest dniem pierwszym.), ale jakoś trudno trafić na warunki pracy i konkretną ofertę firmy. Za to z informacji prasowej dowiadujemy się, ze:
Amazon oferuje bardzo konkurencyjne warunki pracy. Poczynając od wynagrodzenia, które będzie składało się z trzech części – płacy podstawowej, gwarantowanej premii dwuletniej, która jest niezależna od wyników, oraz pakietu akcji pracowniczych. Poprzez bogatą ofertę szkoleń, kończąc na możliwości pracy u boku doświadczonych liderów, którzy podzielą się z nimi cenną wiedzą na temat działalności operacyjnej i zwrócą uwagę na umiejętności, które pomogą im odnieść sukces w strukturach organizacji.
Konkretów niewiele, ale i tak jest trochę lepiej. Pod tym względem nie tylko Amazon jest dość enigmatyczny, o czym pewnie zdążyliście się już przekonać. I chyba nie należy się spodziewać, że to zmieni się niebawem niczym za pociągnięciem magicznej różdżki.
Czy warto aplikować? Na to pytanie już każdy musi sam sobie odpowiedzieć. Z pewnością jest to jakaś opcja, czegoś można się nauczyć, istnieje opcja rozwoju w wielkim korpo, co dla niektórych osób stanowi oczywistą ścieżkę rozwoju. Amazon zapowiedział, że będzie poszukiwał u nas pracowników, wcześniej pojawiły się plotki, że zapotrzebowanie może być naprawdę duże, więc wypada o tym wspomnieć. Za jakiś czas może się okazać, że Polska stała się ważnym punktem na ich mapie rozwoju. Co nie oznacza, że pojawią się tu ze swoją ofertą ;)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu