Twórcy popularnej alternatywy dla pakietu Adobe trafili w nowe ręce. Firma Serif, która odpowiada za zestaw aplikacji Affinity została wykupiona przez Canva – rosnącą na znaczeniu platformę graficzną oferującą darmowe rozwiązania dla grafików. Co to oznacza dla użytkowników?
Zestaw aplikacji Adobe choć jest najpopularniejszym i najczęściej wybieranym przez firmy i grafików, ma całkiem sporą konkurencję. I nie mówię tu o Figmie, którą twórcy Photoshopa i Illustratora chcieli kupić, jednak Unia Europejska się na to nie zgodziła. Mam na myśli wspomniany we wstępie pakiet aplikacji Affinity dostępny na komputery Mac, PC oraz iPady. Bez abonamentów i za stosunkowo niską cenę, można kupić licencje dla jednego z trzech programów graficznych: Designer, Photo lub Publisher. Licencja na PC i Mac to koszt na poziomie 249,99 zł (cena promocyjna za platformę – na zawsze) lub 69,99 zł na iPada. Jest też opcja wykupienia całego pakietu. Płacąc teraz 594,99 zł można uzyskać licencje na wszystkie aplikacje i to na wszystkie platformy. Świetna opcja, jeśli nie chcemy płacić dużych pieniędzy za abonament Adobe Creative Cloud.
Firma Serif, która zajmuje się tworzeniem i rozwojem aplikacji Affinity poinformowała właśnie o przejęciu przez Canva – twórców popularnego, darmowego narzędzia internetowego pozwalającego na tworzenie i edytowanie grafik. Tych podstawowych, jak i bardziej wymagających. Brakuje jej jednak bardziej zaawansowanych rozwiązań, których implementacja będzie możliwa dzięki ogłoszonemu właśnie przejęciu. Teraz rodzi się pytanie, co dalej z popularnym pakietem Affinity i jego użytkownikami.
Affinity w rękach Canva. Popularne aplikacje graficzne z nowym właścicielem
Twórcy Affinity uspokajają i mówią wprost, że na ten moment nic się nie zmienia i pakiet aplikacji graficznych wciąż pozostanie dostępny dla wszystkich zainteresowanych. Z zamieszczonego w oficjalnym komunikacie o przejęciu FAQ, czytam m.in., że nie ma planowanych żadnych większych zmian w dystrybucji Affinity Designer, Photo i Publisher. Nie ma też żadnych planów na zmianę monetyzacji aplikacji. Te wciąż pozostaną dostępne w ramach jednorazowych opłat licencyjnych i nie ma mowy o żadnych subskrypcjach. Ekipa zapowiada dalsze wsparcie i nowe aktualizacje. Na przejęciu skorzystają też użytkownicy Canva, którzy w niedalekiej przyszłości powinni zyskać dodatkowe, bardziej zaawansowane narzędzia graficzne. Na szczegóły będziemy musieli jednak jeszcze nieco poczekać. Obie firmy zapewniają także, że nie planują żadnych zwolnień – był to jeden z warunków, które Serif stawiało Canva.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu